Co zapamiętaliście z piątkowej debaty? Nic? 'Atlas kotów'? Skoro prezes czyta 'Atlas kotów', to co czyta kot prezesa? Ocieplanie wizerunku - poziom - 'mistrz'. 'Atlas kotów' przejdzie do historii. Egzemplarz 'Atlasu kotów', który z zainteresowaniem przeglądał Jarosław Kaczyński, został już oddany
nawet Konstytucja. Spójrzmy zatem na drugie ujęcie: Jeszcze za daleko? No to przybliżmy obraz - na szczęście na sali są również fotoreporterzy, którym lektura Jarosława Kaczyńskiego nie umknęła: Tak. To "Atlas kotów" - dodatek do " Newsweeka ". Nawet wiemy, który dokładnie i co się w nim znajduje: Atlas prezentuje
, jachtu, śmieciarki, pontonu ratowniczego czy kampera?), uroczy "Mały atlas kotów i kociaków", sympatyczną książeczkę z do nauki liczenia z okienkami "Traktor Stasia" oraz "Kocha, lubi, szanuje? czyli jeszcze o uczuciach" Grzegorza Kasdepke (to już dla starszych przedszkolaków). Więcej tekstów o książkach
słyszałyście ? słynny atlas kotów, ten który czytał słynny poseł może być zlicytowany na aukcji WOŚP Co wy na to? Tekst linka
Wiadomo, że prezes zawsze działa celowo. Czy ktoś wie, dlaczego czytał "Atlas kotów"? 1. Dla promocji wydania? 2. Z nudów? 3. Dla popularyzacji opieki nad zwierzętami? (Podobno Tarczyński już zaopiekował się kotkiem. 4. Dla znalezienia wyjątków do ustawy o uboju zwierząt futerkowych?
Okazuje się ,że zwykły atlas kotów działa na niektórych jak płachta na byka:) W oczekiwaniu na demonstracje totalnych:)
Nie potrzebuję. Atlas kotów o wiele lepiej wydany mam od lat. -- Na Halloween przebiorę się za okres. A potem spóźnię się i wszyscy będą się bali ;)