Słynne już słowa Jarosława Kaczyńskiego o gorszym sorcie Polaków zaczęły żyć własnym życiem. Była premier Ewa Kopacz doszła do wniosku, że ludziom, którzy mogli się poczuć nimi dotknięci należą się od prezesa przeprosiny. Wygłosiła ten postulat wczoraj w Sejmie. Kiedy skończyła swoją wypowiedź, ze swoich miejsc wstali posłowie PO. Nad głowami trzymali białe kartki, na których były wypisane litery. Miały się składać na napis ''Kaczyński przeproś Polaków'', ale... coś poszło nie tak i przekaz wcale nie był taki czytelny. Nic dziwnego, że to ''zajście'' pobudziło ludzką wyobraźnię i od wczoraj pojawia się coraz więcej memów...
Niektórzy doszli do wniosku, że chodziło o coś zupełnie innego...
... i wykorzystali ten żart całkiem umiejętnie
Jakim cudem kibice nie mają problemów z ułożeniem dużo bardziej skomplikowanych wzorów na trybunach w trakcie spotkań piłkarskich? Możemy się tylko domyślać, co zawiodło w organizacji tego małego performance'u
Jak widać, sytuacja jest rozwojowa
Nieskoordynowane działania posłów niektórym przywodzą na myśl klasycznego mema, który wyśmiewa problemy z umiejętnością odczytywania podpisów
Jakim cudem kibice nie mają problemów z ułożeniem dużo bardziej skomplikowanych wzorów na trybunach w trakcie spotkań piłkarskich? Możemy się tylko domyślać, co zawiodło w organizacji tego małego performance'u
Jakim cudem kibice nie mają problemów z ułożeniem dużo bardziej skomplikowanych wzorów na trybunach w trakcie spotkań piłkarskich? Możemy się tylko domyślać, co zawiodło w organizacji tego małego performance'u
Jakim cudem kibice nie mają problemów z ułożeniem dużo bardziej skomplikowanych wzorów na trybunach w trakcie spotkań piłkarskich? Możemy się tylko domyślać, co zawiodło w organizacji tego małego performance'u
Jakim cudem kibice nie mają problemów z ułożeniem dużo bardziej skomplikowanych wzorów na trybunach w trakcie spotkań piłkarskich? Możemy się tylko domyślać, co zawiodło w organizacji tego małego performance'u