Komitet Obrony Demokracji zorganizował w miastach całej Polski manifestacje. W imię obrony walki o wolność i Trybunał Konstytucyjny na ulice wyszły tysiące Polaków. Maszerowano m.in. w Poznaniu, Łodzi, Krakowie czy Wrocławiu. Ale to nie wszystko, protesty odbyły się też w Brukseli, Tokio, Berlinie i Londynie. W Warszawie manifestanci spotkali się pod Sejmem...
... ale musieli rozejść się wcześniej z powodu najprawdopodobniej fałszywego alarmu bombowego. Prawie 20 tys. ludzi musiało wrócić do domu przed czasem. Pomysły na to, kto mógł zadzwonić na policję z informacją o bombie są różne...
... i wszystkie wydają się tak samo prawdopodobne
Ale przecież nie tylko tak można rozpędzić tłumy...
Zanim ludzie musieli rozjeść się do domu, można było zobaczyć różne ciekawe transparenty...
Nie zabrakło też nawiązań do poprzedniego marszu i słynnego już znaku...
Ryszard Petru skupia na sobie uwagę wszystkich. Czyżby pomysł na następną lokalizację marszu
Są też tacy, którzy dostrzegają inne zalety ciągłego maszerowania