Tydzień zaczął się od rewolucji na froncie hodowli koni arabskich. Odwołany został m.in. Marek Trela, prezes słynnej na całym świecie stadniny w Janowie Podlaskim. Trela był związany z nią od 1978 roku. Najpierw przez 22 lata pracował tam jako weterynarz, a ostatnich 16 piastował właśnie stanowisko prezesa. Oprócz tego został również wiceprzewodniczącym Światowej Organizacji Konia Arabskiego.
Nowym prezesem został Marek Skomorowski, ekonomista z wykształcenia. Sam przyznaje, że nie miał bliskiej styczności z hodowlą koni. Szybko zaczęły żyć własnym życiem wypowiedziane przez niego słowa:
Ta decyzja zbulwersowała wielu ludzi zajmujących się hodowlą koni od lat. Sam Trela tak to skomentował w rozmowie z ''Dziennikiem Wschodnim'':
Zmiany, zmiany, zmiany! Nikogo, ani niczego nie ominą - to jest już jasne. Ale trudno się dziwić, że zmiany kierownictwa w stadninach rozeszły się echem po sieci. Tylko koni żal
Zmiany, zmiany, zmiany! Nikogo, ani niczego nie ominą - to jest już jasne. Ale trudno się dziwić, że zmiany kierownictwa w stadninach rozeszły się echem po sieci. Tylko koni żal
Zmiany, zmiany, zmiany! Nikogo, ani niczego nie ominą - to jest już jasne. Ale trudno się dziwić, że zmiany kierownictwa w stadninach rozeszły się echem po sieci. Tylko koni żal
We wtorek z kolei Rafał Ziemkiewicz i Jacek Żakowski odbyli bardzo ciekawą rozmowę w programie ''Bez retuszu''. Żakowski zarzucił Ziemkiewiczowi, że jego krytyka wobec Lecha Wałęsy jest nieuczciwa. Bo czy Ziemkiewicz miał tyle odwagi w latach 80., co były prezydent? Pisarz postanowił się obronić przed tym zarzutem, mówiąc, że wtedy nie mógł walczyć, bo był w podstawówce. To zdziwiło Żakowskiego, który stwierdził, że to nieprawda. Wtedy okazało się, że jednak to było liceum. Kiedy i ta wersja została poddana w wątpliwość, okazało się, że Ziemkiewicz jednak wtedy studiował. Naturalnie, to nie przeszło bez echa
Dlaczego Rafał Ziemkiewicz w latach 80. nie stał na barykadach?
We wtorek okazało się też, że Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej nie będzie współfinansował projektu "Life". Miał pomóc Małopolsce w walce ze smogiem. Decyzję podjęto na tej samej radzie nadzorczej NFOŚiGW, na której zaakceptowano ugodę z fundacją o. Tadeusza Rydzyka
W środę z kolei minęło 100 dni rządów Beaty Szydło
To nie koniec kłopotów Krakowa. Okazuje się, że brakuje funduszy na organizację Światowych Dni Młodzieży, które mają się tam odbyć...
Ale nie samą polityką człowiek żyje! W tym tygodniu również Facebook wyciągnął dłoń do swoich użytkowników i pozwolił im na wyrażanie dużo szerszej gamy uczuć, niż do tej pory. Zamiast samego ''lubię to'', mamy teraz do dyspozycji dalece bardziej zaawansowane i wysublimowane możliwości wyrażania swoich odczuć wobec postów na Facebooku! Buźki zelektryzowały użytkowników, nic też dziwnego, że pojawiły się ich ciekawe interpretacje
Ale nie samą polityką człowiek żyje! W tym tygodniu również Facebook wyciągnął dłoń do swoich użytkowników i pozwolił im na wyrażanie dużo szerszej gamy uczuć, niż do tej pory. Zamiast samego ''lubię to'', mamy teraz do dyspozycji dalece bardziej zaawansowane i wysublimowane możliwości wyrażania swoich odczuć wobec postów na Facebooku! Buźki zelektryzowały użytkowników, nic też dziwnego, że pojawiły się ich ciekawe interpretacje
Ale nie samą polityką człowiek żyje! W tym tygodniu również Facebook wyciągnął dłoń do swoich użytkowników i pozwolił im na wyrażanie dużo szerszej gamy uczuć, niż do tej pory. Zamiast samego ''lubię to'', mamy teraz do dyspozycji dalece bardziej zaawansowane i wysublimowane możliwości wyrażania swoich odczuć wobec postów na Facebooku! Buźki zelektryzowały użytkowników, nic też dziwnego, że pojawiły się ich ciekawe interpretacje
To chyba najbardziej dosadna interpretacja i tłumaczenie zarazem. Pamiętacie słynny wykład profesora Miodka? :)
Nowe funkcje na Facebooku szybko zdobyły serca użytkowników. Naturalnie pojawiły się też żarty na ich temat
We wtorek 16 lutego zaczęło się dziać. Szef IPN Łukasz Kamiński poinformował na krótkiej konferencji prasowej, że żona gen. Kiszczaka, Maria Kiszczak, zaproponowała sprzedaż akt, które były w posiadaniu jej męża. Dotyczyły TW "Bolka". Wdowa szybko pożałowała swojej decyzji, ale nic nie było już w stanie zatrzymać fali następnych wydarzeń.
Akta bardzo szybko zostały udostępnione mediom. Nie przebadał ich wcześniej grafolog. Zawierają m.in. zobowiązanie do współpracy z SB, raport o werbunku ''obywatela Lech Wałęsa'', arkusz wypłat, które ''Bolek'' miał pobierać, dokumenty mówiące o tym, że TW odmawia dalszej współpracy oraz powód rozwiązania współpracy z ''Bolkiem''
Podczas, gdy jedni zajmują się samodzielnym badaniem autentyczności podpisów Lecha Wałęsy, inni zastanawiają się dlaczego właśnie teraz te akta zostały upublicznione. Jak zwykle nikt nie bawi się w zbytnią delikatność. Bo komunę po prostu trzeba obalić od nowa...
Wiemy, co robił Rafał Ziemkiewicz w latach 80., a co robili inni?
Nad tym przypadkiem trzeba się jednak zastanowić lepiej...
Dokumenty długo były ukryte. Ciekawe jaki mebel był taki bezpieczny?
I co jeszcze się znajdzie w tych aktach?
Nowa wersja polskiej historii właśnie się pisze
I co będzie dalej? Jak postąpić w świetle świeżo ujawnionych informacji? Są pewne koncepcje...
Jakaś kara musi się znaleźć...
Są też inne koncepcje
Ale ten dramat ma więcej postaci. Nikt nie zapomniał, że prezydent chętnie wszystko podpisuje
W związku z ujawnieniem akt generała Kiszczaka pojawiły się głosy, że port lotniczy w Gdańsku nie może dłużej nosić imienia Lecha Wałęsy
Lech Wałęsa pozostaje pod obstrzałem, ale to nie znaczy, że innym dawne postępowanie zostało zapomniane
Lech Wałęsa pozostaje pod obstrzałem, ale to nie znaczy, że innym dawne postępowanie zostało zapomniane
Każdy miał jakąś rolę do odegrania
Czy aby na pewno akta SB są najbardziej obiektywnym i niezafałszowanym źródłem prawdy?