Współczesny Gdańsk znamy wszyscy, ale te zdjęcia są wyjątkowe. Karol Nienartowicz odwiedził w Gdańsku miejsca, które uwieczniono na historycznych fotografiach miasta. Pokazał coś, co wiemy wszyscy, ale co i tak robi ogromne wrażenie - w 70 lat Polacy wykonali tytaniczną pracę i odbudowali swoje państwo z gruzów.
Fotograf robi zdjęcia współczesnego Gdańska od trzech lat. Pokazuje, jak bardzo zmieniło się miasto, zestawiając współczesne fotografie z historycznymi - zwłaszcza z okresu powojennego, gdy Gdańsk był prawie cały zniszczony
Kiedyś mówiono, że cały naród buduje swoją stolicę. Oczywistym było, że zniszczona Warszawa nie mogła przestać istnieć, dlatego jej w jej odbudowę mieli się wspólnie i solidarnie zaangażować wszyscy z całego kraju. Tymczasem w przypadku Gdańska, który również zniszczono niemalże w całości, odbudowa wcale nie była pewna
Po wojnie architekci mieli kilka pomysłów, co zrobić ze zburzonym Gdańskiem. Jednym z nich było pozostawienie miasta ''ku przestrodze'' - ruiny miałyby stać się gigantycznym pomnikiem zbrodni wojennych. Inną koncepcją było wybudowanie na miejscu ruin zupełnie nowego miasta. Na szczęście zdecydowano się na odbudowę Gdańska do wyglądu sprzed wojny
Dotyczyło to w szczególności starówki miasta, która po nalotach samolotów radzieckich i pożarach, które błyskawicznie przemieszczały się wśród drewnianych budynków, prawie przestała istnieć. Odtworzono układ ulic sprzed wojny i wygląd budynków. Jednak nie wszystko na gdańskiej starówce miało po odbudowie być jak przed 1939 rokiem
Architekci, planując odbudowę, wzięli pod uwagę brak funkcjonalności starych budynków. Na starówce przed wojną stały budynki pozbawione kanalizacji, ciemne, z oficynami. Nowa starówka miała być unowocześniona, ale wyglądająca na historyczną
Zadanie ułatwiły specyficzne zniszczenia miasta - budynki były oczywiście zniszczone i nienadające się do zamieszkania, spalone, bez dachów. Jednak dla odtworzenia wyglądu starówki bardzo ważne były zachowane elewacje - osmalone od pożarów, ale umożliwiające odbudowę budynków o wyglądzie sprzed wojny
Tam, gdzie nie dało się zrobić dokładnej odbudowy, próbowano rekonstruować przynajmniej najważniejsze dla danego rejonu budynki. I tak w większości zniknęły bezpowrotnie czynszówki z XIX wieku, ale odbudowano w większości kościoły czy ratusz Starego Miasta
Widok na ulicę Piwną. W tle gotycki kościół Mariacki, czyli największy ceglany kościół na świecie. Na szczęście nie uległ całkowitemu zniszczeniu. Spalił się dach, część wyposażenia rozkradziono lub wywieziono do innych miast (np. do Muzeum Narodowego w Warszawie). Mury jednak zostały, uratowano niektóre dzieła sztuki i elementy wnętrza. Odbudowę rozpoczęto w 1946 roku a ukończono prawie 40 lat później
Widok na ulicę Długi Targ i fontannę Neptuna, stojącą przed słynnym Dworem Artusa
Na zdjęciu - odbudowana ulica Długa, w tle widać wieżę Ratusza Głównego Miasta. Historia tego budynku sięga XIV wieku. Podczas wojny ratusz stracił szczyt wieży
Widok na Długie Pobrzeże. Daleko w tle widać Wielkiego Żurawia - zabytkową bramę wodną, element charakterystycznej zabudowy historycznej Gdańska. Żuraw jest najstarszym zachowanym dźwigiem portowym w Europie - powstał w XV wieku. Po wojnie trzeba było zrekonstruować tylko część drewnianą dźwigu - zabudowa z murów przetrwała podpalenie przez Armię Czerwoną w 1945 roku
Widok na ulicę Mariacką - jak widać, po wojnie niewiele z niej zostało. Kamienice odbudowano na podstawie zdjęć, pomógł też zachowany układ fundamentów
Wielka Zbrojownia była odbudowywana długo i bardzo starannie. W znacznej części zachowały się zdobienia fasady tego pięknego, XVII-wiecznego budynku. Niestety, wnętrze uległo prawie całkowitemu zniszczeniu i to ono stanowiło największe wyzwanie dla architektów
Koniec ulicy Mariackiej
Widok z ulicy Długiej na Złotą Bramę