Zastanawialiście się kiedyś, jak wyglądałyby wasze zabawki z dzieciństwa, gdyby nagle ożyły? Fotograf Felix Hernandez Rodriquez pożyczył od dziecka figurkę Godzilli, bohaterów ''Gwiezdnych Wojen'', zabawkowy samolot. Zbudował mały plan zdjęciowy i... Sami sprawdźcie, co z tego wyszło!
Na pierwszy rzut oka aż trudno uwierzyć, ze to nie dzieło grafiki komputerowej. Oczywiście, ta trochę pomogła. Ale większość pracy meksykański fotograf Felix Hernandez Rodriquez wykonał całkowicie sam. Stworzył mały plan zdjęciowy, ustawił i ''ucharakteryzował'' zabawkowe figurki, posypując w odpowiednich miejscach piaskiem, a potem zrobił zdjęcie
Sam o sobie Felix mówi - ''Projektant, Fotograf, Marzyciel''. Na co dzień zajmuje się fotografią komercyjną, którą można znaleźć w meksykańskich dziennikach i reklamówkach. Zdjęcia, które za jego zgodą wam pokazujemy, to do pewnego stopnia spełnienie jego marzenia z dzieciństwa
Zbudowanie planu zdjęciowego dla tak nietypowych modeli wymagało od fotografa sporej kreatywności. Na niektórych zdjęciach scenografię stworzyły... kopczyki z mąki, dym ze świecy przeciwko komarom i rozpylony pieprz
W takiej skali na zdjęciu od razu widać każde niedociągnięcie. Nie wszystko też da się osiągnąć bez wsparcia grafiki komputerowej. Jednak sami przyznacie, że efekt końcowy jest imponujący!
Nie zapomnijcie sprawdzić, co słychać u pomysłowego fotografa na jego profilu na Facebooku
Aż trudno uwierzyć, że to nie jest wyłącznie dzieło zdolnego grafika komputerowego. Jeśli ciekawi jesteście, jak powstawało jedno z tych zdjęć, obejrzyjcie koniecznie ten film:
Na jego zdjęciach zwykłe zabawki przeistaczają się w prawdziwych modeli. Przyznacie, że trooperzy z ''Gwiezdnych Wojen'' wyglądają groźnie
Na jego zdjęciach zwykłe zabawki przeistaczają się w prawdziwych modeli. Pomogła w tym mąka, klej i... komputer
Na jego zdjęciach zwykłe zabawki przeistaczają się w prawdziwych modeli. Pomogła w tym mąka, klej i... komputer