Minęło pół roku rządów PiS. Jest 500+, nie ma murzyńskości, był audyt. I co jeszcze? [MEMY]

Do sejmu pierwszy raz w historii nie weszła lewica. Nie ma niezatapialnego Leszka Millera. Nie ma Ryszarda Kalisza. Nie ma nawet nikogo z ''młodszej'' wersji lewicy po liftingu. A wszystko przez partię Razem, która ni stąd ni zowąd zdobyła kilka procent głosów i... też nie weszła do sejmu

W sejmie znów nie ma partii Korwina. Ale chyba w następnych wyborach już będzie - jej wyborcy już będą po 18. urodzinach

Z tymi wyborami na szczęście wszystko było w porządku. A potem zaczęło się...

Do sejmu wszedł m.in. Piotr Liroy-Marzec.

Choć PiS wygrał wybory i podobno miał gotową do rządzenia ekipę, trochę czasu zajęło pani premier podanie listy nowych ministrów. I oczywiście było kilka niespodzianek. Chociaż... czy rzeczywiście było to coś, czego nie można było się spodziewać? Teoretycznie to wciąż jest rząd Beaty Szydło, ale co do niektórych ministrów można było mieć poważne wątpliwości

''Dobra zmiana'' w natarciu!

O tak, co do tego, że Antoni Macierewicz powrócił, chyba nikt już nie ma wątpliwości

Pierwsze tygodnie mijały w leniwej atmosferze. Jeszcze nie było afer, jeszcze niewiele się działo. Ale to była cisza przed burzą

Pierwszym grzmotem burzy, która trwa w sumie do dzisiaj, było ułaskawienie Mariusza Kamińskiego przez prezydenta

Krystalicznie czysty człowiek mógł wreszcie objąć wysokie stanowisko. Zwłaszcza, że przecież był niewinny i został ułaskawiony

O sobie dał też znać minister kultury. Wszystko za sprawą sztuki ''Śmierć i dziewczyna''. ''Za pieniądze publiczne pornografii w polskich teatrach nie będzie'' - zapowiedział nowy minister Gliński i nakazał odwołanie premiery sztuki we wrocławskim teatrze. Premiera się odbyła, niesmak po interwencji ministra pozostał

W międzyczasie prezydent Andrzej Duda odbywał podróże zagraniczne. Przechodziły raczej bez echa. Czy to przez to, że w Polsce właśnie zaczęła się awantura o Trybunał Konstytucyjny?

Kiedy Polska właśnie rozpoczynała swoją lokalną wojnę o Trybunał Konstytucyjny, Beata Szydło razem z innymi przywódcami krajów UE wypracowywała porozumienie w sprawie uchodźców. Był to pierwszy szczyt pani premier. A uwadze internautów nie uszedł żaden szczegół...

A potem na dobre rozpętała się burza naokoło Trybunału. Rząd wybrał nowych sędziów, których nagle zrobiło się bardzo dużo. Prezydent w środku nocy przyjął ich ślubowania. Jednocześnie nie przyjął ślubowania od tych, którzy byli wybrani zgodnie z prawem w poprzedniej kadencji sejmu. I tym sposobem powstało zagmatwanie, z którym wszystkie strony próbują sobie (nie) poradzić do dziś

Podobnie nie tak dawno temu zablokowano Trybunał na Węgrzech

Nocne przyjmowanie przysięgi od nowych sędziów wzbudziło wiele kontrowersji. I nie było to ostatnie nocne podpisywanie i zaprzysięganie...

Zaledwie po miesiącu rządów PiS zaserwowano nam aferę, przez którą o Polsce zaczęło być głośno w Europie. A potem w innych zakątkach świata. Ale najpierw Trybunał w starym składzie wydał wyrok, a prezydent wygłosił orędzie

Nocne głosowania i przyjmowanie ślubowań stały się symbolem rządów PiS. Jak również swobodna interpretacja Konstytucji, a także zrzucanie winy za wszystko na poprzedni rząd

Orzeczenia, które wydał Trybunał Konstytucyjny, mieliśmy nie zobaczyć długo. Szefowa Kancelarii Premiera Beata Kempa zdecydowała, że orzeczenie z 3 grudnia zostaje wstrzymane. Przesłała do Trybunału pismo, w którym widnieje czarno na białym, że uważa wyrok za... nieważny. I choć przewodniczący TK sędzia Rzepliński wyraził twarde stanowisko, że obowiązkiem KPRM jest wydrukowanie orzeczenia, nie wzrusza to minister Kempy ani trochę

Koniec końców to orzeczenie jednak wydrukowano. Może nie było to bez zbędnej zwłoki, ale udało się

Awantura wokół Trybunału Konstytucyjnego pozwoliła narodzić się ruchowi KOD. Mimo niesprzyjających warunków pogodowych, Komitet Obrony Demokracji pokazał zalążek swojej siły w grudniu podczas marszu. Jego uczestnicy dzień później dowiedzieli się od Jarosława Kaczyńskiego, że są ''najgorszym sortem Polaków''

Za ten ''najgorszy sort'' Jarosław Kaczyński musi przeprosić - tak uważała szczególnie Platforma Obywatelska. Część posłów zaapelowała o to w szczególnie nieudany sposób podczas posiedzenia sejmu

Kiedy udało się przyblokować TK, PiS ruszył do ofensywy. Po ponad miesiącu luzu bez żadnych ustaw, nagle pojawiło się kilka bardzo istotnych propozycji. Na pierwszy ogień poszła ustawa o Trybunale Konstytucyjnym, którą większość prawników określiła jako... niekonstytucyjną. Prezydent prawnik Andrzej Duda ustawę naturalnie podpisał

Prezydent zgadza się ze wszystkimi ustawami, które przegłosował rząd PiS. Wszystkie podpisuje, bo każda jest dobrą zmianą dla Polski

Chwilę później zaczęła się dobra passa Witolda Waszczykowskiego. Każda jego wypowiedź była wyjątkowa.

"Poprzedni rząd realizował tam [w mediach - red.] określony lewicowy program. Tak jakby świat według marksistowskiego wzorca musiał automatycznie rozwijać się tylko w jednym kierunku - nowej mieszaniny kultur i ras, świata złożonego z rowerzystów i wegetarian, którzy używają wyłącznie odnawialnych źródeł energii i walczą ze wszelkimi przejawami religii. To ma niewiele wspólnego z tradycyjnymi polskimi wartościami" - powiedział szef MSZ Witold Waszczykowski w wywiadzie dla niemieckiego "Bilda"

Przy okazji obiecał Cameronowi, że Polska poprze Wielką Brytanię i jej plany co do ograniczeń świadczeń socjalnych, jeśli Wielka Brytania poprze polski plan z bazami NATO

Minister spraw zagranicznych ma wyjątkowy dar do barwnych wypowiedzi. Ale cóż się dziwić - uczył się od mistrza, Jarosława Kaczyńskiego

Potem jednego dnia (na szczęście - mogła to być przecież noc) prezydent podpisał trzy flagowe ustawy PiS: reformę szkolnictwa i cofnięcie 6-latków do przedszkoli, nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji i ustawę o powoływaniu wyższych urzędników służby cywilnej. Co do wszystkich były ogromne kontrowersje, ale jak już wiemy, prezydent wetować nie zamierza, ponieważ rząd ma rację. I tak Jacek Kurski trafił do TVP - jako prezes

Niespodzianie dla rządu sprawami Polski zaczęła się interesować również Europa. Premier musiała przekonywać, że wszystko u nas w porządku, tylko ta opozycja, co kiedyś rządziła, wszystko zepsuła i teraz trzeba to naprawić. Ale wszystko jest w porządku, poza tym nie interesujcie się.

A Komisja Europejska wszczęła procedurę nadzoru... Mamy zaszczyt być pierwszym krajem, którego to realnie dotyczy

Razem z wszczęciem procedury nadzoru obniżono nam rating. Ale to tylko zemsta opozycji i niezrozumienie zagranicy

Platforma Obywatelska długo próbowała uporać się z własnymi, wewnętrznymi problemami. Od przegranych wyborów mówili, że jeszcze będzie pięknie, jeszcze będzie wspaniale, tylko wybierzemy władze swojej partii. I tak wybierali, i wybierali, i wybierali. Aż w końcu wybrali - Grzegorza Schetynę

W końcu przyszedł też czas na słynne 500+. I szybko okazało się, że nie wszyscy mają się z czego cieszyć. Choć w kampanii obiecywano pieniądze na KAŻDE dziecko, rzeczywistość zweryfikowała te plany. Nie każde, a każde od drugiego wzwyż. A gdyby jakaś samotna matka jedynaka chciała skorzystać z programu, to powinna się ustatkować i mieć więcej dzieci

Przez moment było z tym 500+ całkiem niezłe zamieszanie. Jednak mimo wszystko znaczna część rodzin odczuje poprawę swojej kondycji finansowej. A samotne matki jedynaków? Cóż... Na każdej wojnie są jakieś ofiary

Radość z 500+ przesłoniła nowelizacja ustawy dotyczącej uprawnień służb specjalnych w zakresie inwigilacji. Prezydent ją podpisał, ale nie obyło się bez głosów sprzeciwu. Przedstawiciele Amnesty International i Fundacji Panoptykon  uważają, że przyznaje zbyt szerokie uprawnienia służbom, a nowe przepisy pozwolą też na śledzenie osób w sieci i ich kontaktów

Właśnie takie uprawnienia dostały w praktyce służby specjalne

W te pół roku okazało się też, że minister Waszczykowski nieszczególnie zna się na żartach. Gwałtownie zareagował na niemiecką paradę, która co roku parodiuje polityków

Prawdziwa historyczno-polityczna wojna wybuchła wraz z otwarciem ''szafy Kiszczaka''. Znaleziono w niej słynną ''teczkę Bolka'', w której rzekomo były autentyczne dokumenty z podpisami Lecha Wałęsy. Szybko dowiedzieliśmy się, kto tak naprawdę obalał komunizm. Nie był to Wałęsa, a inny polityk, o tym samym imieniu - Lech Kaczyński. I tak Polska podzieliła się kolejny raz - na obrońców i oskarżycieli Wałęsy

Wałęsę zaatakowano, ale inni wcale nie mogli mieć pewności, że nic im się nie wypomni

Dobra zmiana wkroczyła do stajni w Janowie Podlaskim. Prezesów wymieniono na, ekhem, swoich ''profesjonalistów'', a najdroższe konie na świecie zaczęły krótko po tym umierać. Teraz słynna aukcja arabów zapewne nie odbędzie się w ogóle, inwestorzy się powycofywali, zainteresowani poodwoływali rezerwacje w hotelach a właściciele koni zaczęli je zabierać

A tymczasem za oceanem... Leo WRESZCIE dostał Oscara!!

Popołudniowy serwis informacyjny TVP - Teleexpress - wyemitował materiał poświęcony ceremonii wręczenia Oscarów. W relacji Katarzyny Piwońskiej pojawia się informacja, że w kategorii ''najlepszy film" statuetkę otrzymał "Spotlight". Obraz traktuje o przestępczości seksualnej księży rzymskokatolickich, ale Teleexpress przemilczał ten drobny szczegół. W opisie nie ma ani słowa o Kościele Katolickim.

Amerykańska produkcja została za to przedstawiona jako film o... aferze pedofilskiej w Bostonie. No i zaczęło się

Dziwnym trafem po przejęciu władzy w TVP przed Jacka Kurskiego i reorganizacji dziennikarskich zespołów ''Wiadomościom'' zaczęła spadać oglądalność

Do Polski przyjechali przedstawiciele Komisji Weneckiej. Choć zaprosił ich minister Waszczykowski, to okazuje się, że jednak popełnił spory błąd. Komisja po wizycie sporządziła raport na temat sporu o Trybunał Konstytucyjny, który nie był szczególnie pozytywny dla rządu

Znowu obradował Trybunał Konstytucyjny, ale tym razem jego wyrok wciąż nie został opublikowany

Gdzieś w jednej ze szkolnych podstawówek rozpętała się mała afera, kiedy znaleziono w toalecie niewybredny napis ''Andrzej DU*A''. Wezwano grafologa, dzieciakom zabrano zeszyty...

Tyle memów, a jeszcze nie było Krystyny Pawłowicz? No to już jest. Pani Krystyna błysnęła i na pytanie, czemu emeryt dostaje tak niską emeryturę, odpowiedziała bez wahania - trzeba było więcej pracować, to i emerytura byłaby większa

A tymczasem Zbigniew Ziobro ponownie został nie tylko ministrem sprawiedliwości, ale i prokuratorem generalnym

Ogłoszono, że będą trwały prace nad uruchomieniem matury z religii, bo to przedmiot jak każdy inny

Już wtedy było bardzo ciekawie, a to dopiero połowa marca

PiS przynajmniej w jednym jest konsekwentny. Grzmiał, że wszystkie ważne (i mniej ważne) stanowiska są obsadzone przez poprzednie władze, wiec teraz nie obsadza tych stanowisk innymi ludźmi, niż swoi

Pani premier zniknęła na czas świąt, a prezydent...

A prezydent pojechał do USA. Ale nie spotkał się z Obamą - ostatecznie jedno zdjęcie z nim już miał, zrobione w zeszłym roku

Oj nieładnie, nieładnie

Witold Waszczykowski nie byłby sobą, gdyby nie podsumował wizyty prezydenta w USA w swoim stylu. Odeszliśmy od ''murzyńskości'', dopiero teraz nasze relacje są uzdrowione!

Był gorszy sort Polaków, pojawił się też element animalny

Mieliśmy też krótką wojnę związaną z planem całkowitego zakazu aborcji. Teraz już trochę wszystko ucichło, ale groza pozostała...

Był też 10 kwietnia, przemówienia o wybaczeniu i krzyki o szubienicach. Były też pomniki i płaskorzeźby - zwłaszcza ta, która miała przypominać Lecha Kaczyńskiego, a przypomina... nie wiadomo kogo

O głosowaniu na więcej, niż jedną rękę, nie będziemy wspominać. Ostatecznie ma to być półrocze rządu, a nie pseudo-opozycji. A o Polsce znowu zrobiło się głośno. Tym razem wspomniał o nas sam Bono z U2

Kto się nie zjawi na najbliższym koncercie U2? Ani na żadnym innym?

List w obronie porządku prawnego w Polsce napisali wszyscy byli prezydenci. Zostali nazwani, zgodnie z przewidywaniami, jakimiś panami

Tymczasem ''Wiadomościom'' znów spadło. A to pewnie nie koniec...

Kiedy KOD maszerował, prezes PiS miał konferencję prasowo-internetową

A na koniec półrocza rząd przedstawił audyt rządu - poprzedniego. Przez 10 godzin kolejni ministrowie przedstawiali błędy i zaniechania poprzedniego rządu, korzystając z prawd, półprawd i całkowitych nieprawd. Był show? Był. Więc o co chodzi?

Pani premier pozostaje nam życzyć kolejnego pół roku na tym stanowisku. Ponoć chodzą słuchy o wakacie na placówce dyplomatycznej w Watykanie...