Co to był za festiwal w tym roku! Na pewno nie można powiedzieć, że Opole było nudne. Zacznijmy od tego, że publiczność wygwizdała Jacka Kurskiego 3. dnia festiwalu piosenki w Opolu. Prezes miał właśnie wręczyć nagrodę dla zwycięzcy koncertu Złote Opole, kiedy obecni w amfiteatrze widzowie zaczęli gwizdać i krzyczeć. Prezes Kurski elokwentnie wybrnął z sytuacji z uśmiechem na ustach stwierdzając:
Jacy cudzoziemcy gwizdali, trudno nam powiedzieć. Jednakże to zdaje się nie problem dla prezesa Kurskiego, który w tej sytuacji zdaje się odkrył w sobie nowy talent:
A to ledwie niewielka część tegorocznych wydarzeń związanych z legendarnym festiwalem. Co nas czeka w przyszłym roku?
Można się na to też zapatrywać nieco inaczej...
Ale nawet w takiej sytuacji zapewne znajdzie się jakieś wyjście...
W końcu mamy wielu fachowców...
Wygwizdany, czy nie, prezes nagrodę wręczył. Choć trudno było usłyszeć co mówi, Nowoczesny Maoizm zdołał ustalić, co sobie nucił pod nosem w trakcie tej ceremonii...
Z tekstami piosenek jest tak, że czasem wypadają z głowy. I choć prezes Kurski doskonale wiedział, co powiedzieć w kłopotliwym momencie, inni też nie stracili okazji by wyrazić swoje zdanie. I tak np. Kuba Sienkiewicz zmienił słowa ostatniej zwrotki piosenki "Kiler", wspominając o "dobrej zmianie", "lepszym sorcie" i "wstawaniu z kolan". Tak to brzmiało w nowej wersji:
Od dawna wiadomo, że Jacek Kurski czuje się dobrze przy pracy medialnej. Już w trakcie swojej kariery politycznej dawał dowody, że to zajęcie go interesuje. Nic dziwnego, że kiedy nadarzyła się okazja, nie przepuścił jej
Kariera w telewizji to jednak nie jest droga usłana różami. Czy warto się tak poświęcać?
A dlaczego akurat Jacek Kurski został szefem TVP? Bo ma odpowiednie kompetencje? Ludzie szukają odpowiedzi, zgadują. Zapewne chodzi o to, że jednak radzi sobie w trudnych warunkach