Bartłomiej Misiewicz, odznaczony złotym medalem za zasługi dla obronności kraju rzecznik MON, został symbolem zmian w spółkach skarbu państwa. Brak wykształcenia wyższego i doświadczenia na odpowiednich stanowiskach nie przeszkodziły temu 26-latkowi objąć miejsca w radzie nadzorczej Polskiej Grupy Zbrojeniowej.
Rzecznik MON bez skrępowania mówił, że stoi za nim ostatnich 10 lat pracy dla Antoniego Macierewicza - szybko można było policzyć, że w takim razie doświadczenie zaczął już zdobywać w gimnazjum. Oczywiście, taka aktywność młodych chwali się i wielu może pozazdrościć aż takiego doświadczenia. Niektórzy jednak zadają pytanie, czy aby na pewno 26-latek powinien współdecydować o ważnych inwestycjach dla polskiego wojska...
Przypadek Misiewicza wykorzystała w ten weekend .Nowoczesna. Partia Petru pokazała listę 40 innych ''misiewiczów'' w państwowych spółkach, których doświadczenie jest równie imponujące, jak doświadczenie Bartłomieja Misiewicza.
Na liście ''misiewiczów'', prócz słynnego już pomocnika aptekarza, znajdują się koledzy posłów z czasów licealnych, tata makijażystki Jarosława Kaczyńskiego, kolega prawnik Jarosława Kaczyńskiego, kolega Adama Hofmana...
- Jesteś ojcem makijażystki Prezesa Kaczyńskiego? To będziesz szefem Biura Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa :D #Misiewicze
? Filip Waluszko (@filip_waluszko) 15 września 2016
PiS te informacje komentuje w standardowym stylu: tak, zatrudniamy swoich, ale PO robiła to pierwsza!
B.Czarnecki ? doradca w Polskiej Grupie Zbrojeniowej
? Adam Kądziela (@adamkadziela) 15 września 2016
26 l., syn europosła PiS, R. Czarneckiego.#Misiewicze pic.twitter.com/yc2fxzXqPg
Okazuje się jednak, że w samym PiS trwają spory o to, kto i kogo może zatrudniać. Za zatrudnianie nieodpowiednich ''swoich'' ludzi zapłacił już minister skarbu.
Z.Filip - prezes TAURON Wydobycie S.A.
? Adam Kądziela (@adamkadziela) 15 września 2016
Kumpel Premier Szydło z podstawówki. Magister socjologii.#Misiewicze pic.twitter.com/SJC5q2FtkQ
Wszyscy wiemy, jak działa polityka i na jakiej zasadzie tworzą się zarządy państwowych spółek. Ale czasami jest to bardzo smutne...
Miarka się przebrała, kiedy specjalnie dla rzecznika MON zmieniono zasady przyjmowania członków rad nadzorczych. Choć powinni oni mieć ukończone studia, Bartłomiej Misiewicz nie ma jeszcze nawet licencjatu. Dlatego też po cichu usunięto ten punkt w regulaminie. Wszystko oczywiście zgodnie z prawem i formalnie nie ma się do czego przyczepić. Ale jakiś niesmak jednak pozostał...
Misiewiczów jest znacznie więcej, niż tylko rzecznik MON.
Misiewiczów jest znacznie więcej, niż tylko rzecznik MON.
Misiewiczów jest znacznie więcej, niż tylko rzecznik MON.
Misiewiczów jest znacznie więcej, niż tylko rzecznik MON.
Misiewiczów jest znacznie więcej, niż tylko rzecznik MON.
Misiewiczów jest znacznie więcej, niż tylko rzecznik MON.
Misiewiczów jest znacznie więcej, niż tylko rzecznik MON.