Wygląda jakby ten wodospad krwawił, ale znamy prawdziwe wyjaśnienie

Na obszarze zwanym Suchymi Dolinami, w miejscu uważanym za jedną z najbardziej ekstremalnych pustyni na Ziemi, wykryto niezwykłe zjawisko...
Krwawe Wodospady Krwawe Wodospady fot. DLR German Aerospace Center | Tumblr.com | CC BY-SA 2.0

Wygląda jakby ten wodospad krwawił, ale znamy prawdziwe wyjaśnienie

Od czasu do czasu spod pokrywy lodowca Taylora na Antarktydzie wypływają krwiste strugi. Robią wręcz makabryczne wrażenie! Na szczęście naukowcy je przebadali i odkryli coś wręcz sensacyjnego. Kolor wypływającej spod powierzchni wody nie ma nic wspólnego z krwią, ale wiąże się bezpośrednio z... bakteriami!

Co fascynujące: nie przeszkadza im ani ciemność, ani zimno czy brak tlenu. Żyją nieprzerwanie od milionów lat.

Jak się okazuje, te mikroorganizmy przez 1,5 mln lat były odcięte od reszty świata, a teraz znalazły ''wyjście'' i wypływają na powierzchnię. Są żyjącą kapsułą czasu i cenną wskazówką.

- To trochę tak jak znaleźć las, którego nikt nie oglądał przez 1,5 mln lat - zachwyca się Ann Pearson z Uniwersytetu Harvarda

Wygląda jakby ten wodospad krwawił, ale znamy prawdziwe wyjaśnienie

Dlaczego woda wypływająca z lodowca jest czerwona?

Woda pochodzi z jeziora znajdującego się pod lodowcem. Jezioro przez prawie 2 miliony lat było odcięte od świata zewnętrznego. Co więcej woda ta jest prawie dwa razy bardziej słona niż morska i nie zawiera prawie wcale tlenu. Żyje w niej przynajmniej 17 rodzajów różnych bakterii, które były uwięzione pod ziemią przez prawie 2 miliony lat. Te bakterie z powodu braku światła i tlenu, musiały sobie poradzić bez fotosyntezy. Żywią się więc m.in. żelazem, którego w wodzie uwięzionej pod lodowcem jest pod dostatkiem. I właśnie to żelazo, w wyniku styczności z powietrzem, barwi wodę wypływającą na powierzchnię na czerwono- - podaje earthsky.org.

Krwawe Wodospady Krwawe Wodospady fot. DLR German Aerospace Center | Tumblr.com | CC BY-SA 2.0

Wygląda jakby ten wodospad krwawił, ale znamy prawdziwe wyjaśnienie

Wyniki badań na Antarktydzie przedstawia między innymi czasopismo "Science Daily".

Na obszarze zwanym Suchymi Dolinami, w miejscu uważanym za jedną z najbardziej ekstremalnych pustyni na Ziemi, wykryto te mikroorganizmy, które żyją bez światła i tlenu

Krwawe Wodospady Krwawe Wodospady fot. es0teric | Tumblr.com | CC BY-SA 2.0

Wygląda jakby ten wodospad krwawił, ale znamy prawdziwe wyjaśnienie

Naukowcy przebadali próbki pobrane z tzw. Krwawych Wodospadów, dziwnych tworów przypominających wodospady w krwisto-czerwonym kolorze, które wypływają spod pokrywy lodowca. Okazało się, że w wypływającej wodzie znajdują się bakterie, którym nie przeszkadza ani ciemność, ani zimno czy brak tlenu. Żywią się tym, co jest dostępne: związkami żelaza i siarki, wypłukiwanymi ze skał.

Wygląda jakby ten wodospad krwawił, ale znamy prawdziwe wyjaśnienie

Badacze uważają, że prastare bakterie kiedyś (1,5-2 mln lat temu) żyły w morzu. W pewnym momencie znalazły się w zasolonym basenie, który rosnący lodowiec odciął od świata.

- Żyjące tam gatunki są podobne do współcześnie występujących, a jednak inne. Bez wątpienia jest to rezultat długiego przebywania w tak niegościnnym środowisku - ocenia Ann Pearson.

Krwawe Wodospady Krwawe Wodospady fot. Mike Martoccia | Tumblr.com | CC BY-SA 2.0

Wygląda jakby ten wodospad krwawił, ale znamy prawdziwe wyjaśnienie

- To jest wyjątkowa kapsuła czasu. Nie znam drugiego takiego środowiska na Ziemi jak to - dodaje Jill Mikucki, który kieruje badaniami.

Wygląda jakby ten wodospad krwawił, ale znamy prawdziwe wyjaśnienie

Poza tym warunki, w których przetrwały bakterie przypominają te panujące na innych planetach. Być może podobne organizmy żyją pod lodami Marsa. Wygląda na to, że będziemy musieli zweryfikować naszą wiedzę o mieszkańcach Czerwonej Planety.