Jak co tydzień przygotowaliśmy dla was podsumowanie ostatnich dni w najlepszych memach. A działo się dużo - i u nas, i za granicą.
Krótki kurs historii sztućców przeprowadził wiceminister obrony Bartosz Kownacki. I tak nauka korzystania z widelców stała się kolejnym polskim osiągnięciem. To nie pierwszy raz, jak nasi politycy opowiadają o zasługach Polski dla świata. Uczyliśmy już demokracji Amerykanów, to czemu nie jedzenia widelcem Francuzów?
''Afera widelcowa'' rzeczywiście odbiła się szerokim echem - również w mediach na świecie. Nic dziwnego, że interweniował sam prezes Kaczyński.
Niby polscy piloci potrafią lecieć nawet na drzwiach od stodoły. Ale jednak wolelibyśmy, żeby dostali prawdziwe helikoptery.
''Polska szkoła gastronomii - lekcja jedzenia widelcem''
I wszystko jasne. Makieta tupolewa rzeczywiście będzie absurdalnie droga, a Caracale też do najtańszych nie należały. Coś za coś - albo helikoptery, albo samolot.
Caracali nie będzie na pewno. Czy zamiast nich będą Black Hawki? Tak twierdzi minister Macierewicz.
Nie nadleciały, nie nadlatują i nie nadlecą już nigdy. Zamiast nich po niebie naszym latać będą Czarne Jastrzębie.
Ale przynajmniej czegoś tych Francuzów nauczyliśmy.
Tak było! To był historyczny moment.
Nie o takie Caracale Polska się starała... I na szczęście nawet takich nie dostaniemy. Minister Macierewicz już zapowiedział dla naszej armii amerykańskie Black Hawki.
Minister Macierewicz twierdzi, że Black Hawki będą dla polskiej armii lepsze, bo będą wyprodukowane w Polsce. Ale to wcale nie oznacza, że to Polska je wyprodukuje - fabryka w Mielcu wcale nie należy do nas. I na tym poległa premier Szydło...
Czyja to wina, że zakłady w Mielcu nie są polskie? Beata Szydło szybko znalazła odpowiedzialnego:
Sęk w tym, że Polskie Zakłady Lotnicze w Mielcu nie zostały sprzedane za rządów Platformy. W marcu 2007 roku Agencja Rozwoju Przemysłu w imieniu Skarbu Państwa sprzedała 100% udziałów w fabryce. Zakłady trafiły w ręce amerykańskiej spółki United Technologies Holdings S.A.; w ramach koncernu stały się wtedy spółka zależną Sikorsky Aircraft Corporation. Wszystko to działo się za rządów Jarosława Kaczyńskiego.
Wszyscy to już wiemy - wszystko jest winą Tuska. A jeśli coś nie jest winą Tuska, to tym bardziej jest to jego wina!
A co jeszcze działo się w tym tygodniu? Polska wygrała z Armenią 2:1. To było bardzo ciężkie 95 minut. Dopiero po takim czasie udało się naszym strzelić Armenii zwycięskiego gola.
Dowiedzieliśmy się też, czy koncert Behemotha i krucjata modlitewna idą w parze. Jak najbardziej. Poznański koncert grupy spotkał się z protestem i modlitwami. Kilkadziesiąt osób modliło się o nawrócenie Polski i Polaków, o zaprzestanie mordowania dzieci nienarodzonych i protestowało przeciwko szatanowi.
Tymczasem w USA... Ostatnia debata prezydencka w Stanach Zjednoczonych określana jest przez ekspertów jako ''najbrzydsza''. Donald Trump musiał się gęsto tłumaczyć z tzn. ''Pussy-gate'' - czyli afery rozporkowej kandydata na prezydenta. W ujawnionych nagraniach chwalił się, że pociągają go piękne kobiety - od razu zaczyna je całować.
Po takich słowach rzeczywiście łatwo jest zrozumieć, dlaczego wszystkie kobiety z otoczenia Trumpa stoją z rękami złożonymi z przodu...
Mogliście przegapić, że Jacek Kurski ponownie został prezesem TVP. Jego wygrana przeszła właściwie bez echa - nie to, co jego odwołanie w środku wakacji.
A kiedy już myśleliśmy, że wojna o aborcję się skończyła, swoje zdanie wypowiedział Jarosław Kaczyński. A skoro on się wypowiedział, to tak jakby wypowiedział się cały PiS. I jeśli prezes twierdzi, że kobiety powinny rodzić zdeformowane i ciężko uszkodzone płody, to takie zmiany w prawie zapewne zostaną wprowadzone, żeby kobiety rodziły zdeformowane i ciężko uszkodzone płody. Na szczęście, część lekarzy zostawia swoje sumienie i obowiązujące prawo o 16 za drzwiami swoich gabinetów...
A co piszczy w Puszczy? Minister Szyszko ma szczęście. Dostał zupełnie niezależną ekspertyzę, z której wynika, że Puszczę Białowieską można - i trzeba - ciąć. Opinię sporządził zupełnie niezaangażowany specjalista od pilarek. No, skoro on tak twierdzi, to rzeczywiście nie ma co czekać - Puszcza musi zostać zniszczona.
Nawet znaki mówią to, co myśli część Polski.
To nie jest lekki czas dla PiS. Tu afery widelcowe, tam Czarne Protesty... Jak żyć? Jak przeprowadzać dobrą zmianę?
Premier nie ma szczęścia do swoich ministrów i ich ''dyplomatycznych'' wypowiedzi. Na Czarny Poniedziałek minister Waszczykowski miał jeden komentarz: ''Niech się bawią''. No to się zabawiły.