Norwegia to obecnie jeden z najbogatszych krajów na świecie, ale kojarzy się nam wszystkim z Wikingami, piękną przyrodą i fiordami. Podobno to właśnie tam jest ich najwięcej na świecie, w dodatku najpiękniejszych i przy tym wszystkim najłatwiej dostępnych.
Droga do godnego pozazdroszczenia wzrostu gospodarczego zaczęła się mniej więcej w XIX wieku. Wtedy też powstała tam pierwsza linia kolejowa, linie telegraficzne czy pierwsze fabryki włókiennicze. To był czas wielu zmian, dlatego tym bardziej warto zobaczyć, jak u progu nowej ery ten kraj prezentował się na kolorowych widokówkach, które obecnie możemy podziwiać w cyfrowych zbiorach amerykańskiej Biblioteki Kongresu.
Na zdjęciu: Svolvaer, Lofoty
Tak naprawdę te piękne widokówki z Norwegii to obrazy wykonane w technice fotochromów. Pojawiła się ona zanim robienie kolorowych zdjęć stało się tak powszechne jak dzisiaj. Przez krótki czas cieszyły się ogromną popularnością, niemniej szybko wyszły z użytku.
Na zdjęciu: to 15-kilometrowej długości fiord Geiranger, leżący w malowniczej Krainie Siedmiu Sióstr. Został wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Ponoć najlepiej oglądać go z pokładu promu - to gwarantuje też świetny widok na okalające go wodospady.
Fotochromy to czarno-białe zdjęcia, ''kolorowane'' dodatkowym nadrukiem w wybranej palecie barw. Barwniki nanoszono na kamienie litograficzne, na których robiono kolejne odbitki, co w efekcie trochę przypominało obraz. Czasem trzeba było użyć nawet 15 takich kamieni, żeby zrobić jedną odbitkę. Metodę tę wymyślił Szwajcar Hans Jakob Schmid w 1880 roku.
Na zdjęciu: Miasteczko Kabelvaag na dalekiej północy. Ludzie zamieszkiwali w tej okolicy już w okresie kamienia łupanego.
Jednakże już po I wojnie światowej technika wytwarzania fotochromów stała się zbyt pracochłonna i mało opłacalna w porównaniu z pierwszymi prawdziwymi kolorowymi zdjęciami. Powoli zaczęła więc wychodzić z użytku.
Na zdjęciu: Lodowiec Kjenndalen leży przy dolinie o tej samej nazwie i 15 minut spacerem od lodowca Jostedalsbreen. Można też tam podziwiać jezioro Lovatnet. Administracyjnie należy do krainy Nordfjord w północnej części kraju.
Fiord Geiranger nazywany jest królem fiordów. Leży na tzw. Złotym Szlaku, łączącym go z Drogą Trolli. Niedaleko niego leżą lodowiec Briksdalsbreen oraz przepiękne secesyjne miasto Alesund. Fiord otaczają najbardziej strome góry w zachodniej części wybrzeża Norwegii. Spływają z niego liczne wodospady, z czego najbardziej znane to wodospad Siedmiu Sióstr, Zalotnik oraz Ślubny Welon. Wpisano go również na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
A to nordlandsbat na wodach przylegających do krainy Nordland, czyli tradycyjna norweska łódź rybacka używana od stuleci przez mieszkańców regionów Nordland, Troms i Finnmark. Swoją nazwę wzięła właśnie od tego pierwszego miejsca, gdzie ma szczególnie bogatą tradycję. Jest zbudowana bardzo podobnie jak stare statki Wikingów.
Tak wyglądało pod koniec XIX wieku Bergen, leżące u styku Morza Północnego i Norweskiego. Jest drugim co do wielkości miastem w Norwegii, znajduje się na liście światowego dziedzictwa UNESCO. Często mówi się o nim jako o bramie do fiordów. Zostało założone już około 1069-1070 roku naszej ery.
To dawna osada Smeerenburg na wyspie Amsterdam. Leży w północno-zachodniej części Spitsbergenu. Jeszcze w XVII wieku była ośrodkiem polowań na wieloryby, ale od 1973 roku jej ruiny weszły w skład parku narodowego.
Tak wyglądał rynek rybny w Bergen ponad 100 lat temu.
A to dziewczyna w stroju ludowym z rejonu Hardanger, dzisiaj słynącym z charakterystycznego rękodzieła koronki i wyszywanych wzorów.
Kuter ''Nancy Grey'' holuje ciało wieloryba w okolicy wyspy Skjoroya.
To grota lodowa w Supphellebreen na fiordzie Sogne. To najniżej położony fiord w Norwegii.
To kościół Gols w mieście Christiania. Obok stoją budynki zwane Hovenstuen i Staburet. Do dziś nie zmieniło się tam wiele - możecie to zobaczyć na zdjęciach mieszczących się pod tym linkiem.
To widok na miejscowość Digermulen na archipelagu Lofotów. Leży ona przy cieśninie Raftsund na Morzu Norweskim. Znana jest ze swoich zapierających dech w piersiach widoków.
Tutaj widzimy szczególnie popularny wśród turystów masyw górski. Szczyt Bispen ma 1462 m wysokości. Jego nazwa po polsku znaczy tyle, co ''Biskup''. Z kolei Kongen, czyli ''Król'', ma 1614 m. Na północ od ''Króla'' jest też szczyt zwany Dronninga, czyli ''Królowa''. Wznoszą się nad słynną Drogą Trolli i doliną Isterdalen.
Tak wyglądała niegdyś droga prowadząca do Stalheim.
To panorama Christianii (jak dawniej nazywano stolicę Norwegii) zrobiona ze wzgórza Świętego Jana w Oslo.
Lapońska rodzina przed tradycyjnym namiotem.
Wodospad Hofsfossen i widok na miasto Honefoss w gminie Ringerike.
Dolina Naroydalen i Stalheim Hotel.
Wodospad Tvinde i hotel, w którym widoki na pewno zachwycały gości.
Tak wyglądało miasto portowe Alesund. Znajduje się na zachodnim wybrzeżu Norwegii.
To fiord Hardanger i miasto Odda, słynne wśród turystów z pięknych widoków.
Ludzie na lodowcu Folgefond. W oddali rysuje się fiord Hardanger.
To noc polarna nad cieśniną Bellsund po wschodniej stronie Spitsbergenu. Tak świeciło słońce o północy.