Nie czytacie prorządowej prasy? Nic straconego, zrobiliśmy to za was. I znaleźliśmy dokładnie to, czego się spodziewaliśmy - zupełnie inną rzeczywistość.
Bezrobocie spada. Szybciej niż przewidywano
Polska w remoncie: pozytywne rekordy na rynku pracy
Tak niskiego bezrobocia nie było od 26 lat!
Takich komunikatów próżno szukać w innych gazetach i magazynach. Tymczasem prorządowe media chętnie piszą o najniższym bezrobociu od wielu lat. Jeśli zatem chcecie zmienić pracę, to to jest najlepszy moment.
Zmiana w tym zakresie nazwana jest roboczym tytułem ''Polski w remoncie''. I chociaż bezrobocie rzeczywiście jest najniższe od 26 lat, to systematycznie, powolutku rośnie, co prorządowe media dodają na marginesie, lub ignorują.
''Niezależna'' przypomniała ważną dla strony rządowej rocznicę. W tym tygodniu minęły dwa lata od słynnej wyprawy Bronisława Komorowskiego do Japonii w 2015 roku. Podczas zwiedzania parlamentu japońskiego doszło do sytuacji różnie interpretowanej przez obie strony. Według ówczesnej opozycji, prezydent wszedł nogami na krzesło, myśląc, że tak się powinno robić. Według zwolenników prezydenta była to tylko kwestia niefortunnego ujęcia kamery - prezydent wszedł na podest. A że przy okazji zażartował do gen. Kozieja, nazywając go ''szogunem'', to tylko pogorszyło jego sytuację.
Jak widać, choć Bronisław Komorowski po przegranych wyborach trzyma się raczej na uboczu polityki, niektóre jego wpadki będą mu wypominane jeszcze bardzo długo.
Słyszeliście, jak specjalnie dla ministra Macierewicza wstrzymywano ruch w centrum Warszawy, żeby mógł przejść przez ulicę poza pasami? ''Niezależna'' też słyszała. I w odpowiedzi publikuje nagranie z odległej przeszłości, kiedy podobnie zrobiono dla Donalda Tuska.
Od kiedy PiS zaczął przeprowadzanie ''dobrej zmiany'' w Polsce, wciąż słyszymy, że za wszystko odpowiada PO i jej 8-letnie rządy. Ale że w przypadku Macierewicza też o tym przeczytamy - tego się nie spodziewaliśmy.
Wraca pomysł nie tylko przekopania Mierzei Wiślanej, ale również stworzenia ''Międzymorza'', czyli zrealizowania pomysłu Józefa Piłsudskiego. ''Międzymorze'' miałoby być wielką unią krajów środkowej i wschodniej Europy. Czy to ma w ogóle jakiekolwiek szanse na powodzenie? Zważywszy na to, że Polska jest raczej osamotniona w swoim regionie, a jej ministrem spraw zagranicznych jest Witold Waszczykowski, nie liczylibyśmy na powalający sukces.
Dostało się też .Nowoczesnej. Jej posłowie po rozpoczęciu obrad Sejmu w pierwszym swoim wniosku poprosili o przerwę. ''Niezależna'' przekonuje, że takie rzeczy jeszcze się nie zdarzały. Na pewno?
''Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom Kancelarii Prezesa Rady Ministrów oraz samej premier Ewy Kopacz, w związku ze szczytem UE w Valletcie w sprawie migracji (11-12.11.2015) informujemy, że Prawo i Sprawiedliwość jako największy klub parlamentarny złoży wniosek o przerwę w pierwszym posiedzeniu Sejmu, tak aby premier Ewa Kopacz mogła bez przeszkód wziąć udział w szczycie UE i uczestniczyć w pierwszym posiedzeniu Sejmu, aby złożyć dymisję swojego gabinetu'' - tak poinformowało dziennikarzy biuro prasowe PiS w listopadzie 2015 roku.
Jesteśmy jednak pod wrażeniem śledztwa, jakie przeprowadzili dziennikarze ''Niezależnej''. Wzięli pod lupę wszystkie wnioski partii Ryszarda Petru. Okazało się, że .Nowoczesna zajmuje się głównie wnioskowaniem o przerwy w obradach Sejmu. 0 projektów ustaw, 120 wniosków o przerwę - czytamy w grudniowym tekście portalu.
Zbliża się 8 marca i dzień kobiet, na który zapowiadane są kolejne czarne protesty w całej Polsce. PiS w ostatnich tygodniach dobitnie pokazał, co myśli o kobietach, wprowadzając (póki co na papierze) ponownie recepty na pigułki antykoncepcji awaryjnej ''dzień po'' i usuwając standardy opieki porodowej. Ale mimo to ''Fronda'' przekonuje, że to właśnie w Polsce najlepiej być kobietą. Dlaczego? Wszystko dzięki płacom. Kobiety mogą liczyć na ''wyjątkowe traktowanie'', ponieważ ich pensje niebawem zrównają się z pensjami mężczyzn.
Polska wreszcie należy do Polaków. Nie może być inaczej, III RP ''WYJE''.
[Członkowie opozycji - przyp. red.] Przyglądają się realiom w krzywym zwierciadle i ten wykrzywiony obraz mają za rzeczywistość. Aby się z tego wydobyć, stanąć by musieli w prawdzie. Póki co, nie są do tego zdolni - mówił dla ''Frondy'' Tadeusz Dziuba, poseł PiS.
Polacy wreszcie po tylu latach III RP odzyskują swój kraj za pośrednictwem PiS, które właśnie po to wygrało wybory i uzyskało sejmową większość, żeby odsunąć od władzy stare elity i zastąpić je swoimi elitami.
Jest coś, czego inne kraje mogą nam pozazdrościć. To wzrost PKB. Wbrew opozycji, wbrew przewidywaniom ekonomistów, wbrew wszystkim znakom na niebie i ziemi, w Polsce PKB rośnie. Nie sposób z tym dyskutować:
Jest jednak rysa na tym pięknym obrazie. Ta rysa nazywa się ''spowolnieniem'', które będzie o wiele większe, niż myślano. Ale póki co optymizm po stronie prorządowej dominuje.
My na nienawiść odpowiadamy - dobrem, na zniszczenie - budową, na podłość - wskazaniem chwały i wielkości Polski i Polaków - mówił dla TV TRWAM minister Antoni Macierewicz. Nie wątpimy, że na pewno kto jak kto, ale minister kieruje się sercem i dobrocią. O wystąpieniu Macierewicza napisała niezawodna ''Fronda''.
Polska odnosi też sukcesy na polu zwalczania przestępczości zorganizowanej. Kraj, dzięki działaniom CBŚ, został uwolniony od przynajmniej jednej szajki podrabiającej paliwo. I tak jak same działania CBŚ pochwalamy jak najbardziej, tak porównywanie Polski do Sherlocka Holmesa... To jednak ''drobna'' przesada.