Te położone nad morzem ogromne budynki wyglądają jak więzienie.
Jednak to właśnie tak Hitler wyobrażał sobie miejsce, w którym tysiące obywateli III Rzeszy miały spędzać wakacje i urlopy. Ośrodek wypoczynkowy Prora miał być ''najpotężniejszym i największym hotelem, jaki kiedykolwiek istniał''. O ambitnych planach nazistów przypomina teraz ponad 4-kilometrowy kompleks opuszczonych budynków, położonych we wschodniej części wyspy Rugia.
Ośrodek Prora był jednym z największych projektów realizowanych przez nazistów w ramach programu Kraft durch Freude (siła przez radość) - organizacji zajmującej się sportem i turystyką. KdF była częścią Niemieckiego Frontu Pracy, który działał pod nadzorem nazistowskiej NSDAP. Do jej zadań należało m.in. organizowanie wycieczek, rejsów, wczasów i treningów gimnastycznych dla milionów niemieckich robotników i ich rodzin.
Kompleks nie został nigdy dokończony. Przez wiele lat stał opuszczony i coraz bardziej niszczał. Ale już za kilka lat będzie wyglądał tak:
Fot. Metropole Marketing || materiały promocyjne
Tak będzie w 2022 roku, ponieważ niemiecka firma Metropole Marketing wykupiła cały teren i ma zamiar wykorzystać pustostan i tchnąć w niego nowe życie. Jednak jakie były plany nazistów co do kompleksu Prora?
Oprócz 10 tysięcy pokoi z miejscami dla 20 tysięcy gości, w kompleksie miały znajdować się też baseny, kino, teatr oraz port dla statków pasażerskich. Plany obejmowały również sale balowe na każdym piętrze oraz ogromną halę festiwalową, która mogła pomieścić naraz wszystkich 20 tysięcy wczasowiczów.
Pokoje umieszczono od strony morza. Każdy miał wymiary 5x2,5 metra i wyposażony był w dwa łóżka, szafę oraz umywalkę. Od strony lądu znajdowały się korytarze oraz wspólne toalety i prysznice. W planach naziści uwzględnili też utworzenie w ośrodku szpitala wojskowego na wypadek wybuchu wojny.
Projekt ośrodka Prora zdobył główną nagrodę podczas Wystawy Światowej w Paryżu w 1937 roku. Budowa kompleksu rozpoczęła się rok wcześniej i była jednym z największych przedsięwzięć architektonicznych tamtych czasów. Przy budowie ogromnych bloków pracowało 9 tysięcy robotników. W projekt zaangażowane były wszystkie większe firmy budowlane w III Rzeszy.
Jednak ośrodek Prora nigdy nie pełnił funkcji, do której przeznaczyli go naziści. Po wybuchu wojny budowę przerwano, a robotników przeniesiono do fabryk produkujących broń. Powstało osiem identycznych bloków, ciągnących się na odcinku 4 i pół kilometra, zaledwie 150 metrów od piaszczystej plaży. Hala festiwalowa i baseny na zawsze pozostały tylko w planach.
Podczas II wojny światowej Prora służyła za schronienie uchodźcom z Hamburga, zniszczonego przez alianckie naloty. Przez krótki okres działał tam też szpital wojskowy i ośrodek szkoleniowy. Po 1945 roku w części obiektu znajdowały się koszary Armii Czerwonej. Przez kolejne dekady, do początku lat 90. niektóre budynki wykorzystywała armia NRD.
Kompleks Prora położony jest we wschodniej części największej niemieckiej wyspy - Rugii. Znajduje się pomiędzy miejscowościami Sassnitz i Binz, nad zatoką Prorer Wiek.
W latach 90. obiekt opustoszał, jednak od niedawna czynione są plany stworzenia w nim ośrodków wypoczynkowych. W 2011 roku w jednym z ośmiu bloków uruchomiono duże schronisko młodzieżowe, w którym znajduje się 96 pokoi z 402 łóżkami. Inwestorzy zamierzają też wykorzystać kolejne części budynków i utworzyć w nich hotel z 300 miejscami oraz kort tenisowy, basen i niewielkie centrum handlowe. Koszt projektu oszacowano na 100 milionów euro.
To, co pokazano na powyższej grafice, to prawdopodobny wygląd kompleksu Prora za kilka lat. W 2013 roku niemiecka firma Metropole Marketing wykupiła teren i zamierza wykorzystać stojące tu budynki. W planach jest przekształcenie ich w przestronne apartamentowce i domy letnie.
Budynki zostaną podzielone na dwie części: na ''Prora Solidaire Home'' i ''Prora Solitaire Hotel Apartments & Spa''. Jeśli jesteście zainteresowani zamieszkaniem w tym miejscu, już teraz możecie kupić apartament. Zakończenie budowy zaplanowano na 2022 rok.
Na wizualizacjach wygląda to naprawdę imponująco. Jak będzie w rzeczywistości, przekonamy się dopiero za kilka lat.
Zanim jednak wizualizacje się zrealizują, Prora jeszcze przez jakiś czas będzie wyglądać tak, jak na powyższych zdjęciach.
Zanim jednak wizualizacje się zrealizują, Prora jeszcze przez jakiś czas będzie wyglądać tak, jak na powyższych zdjęciach.
Zanim jednak wizualizacje się zrealizują, Prora jeszcze przez jakiś czas będzie wyglądać tak, jak na powyższych zdjęciach.
Zanim jednak wizualizacje się zrealizują, Prora jeszcze przez jakiś czas będzie wyglądać tak, jak na powyższych zdjęciach.
Zanim jednak wizualizacje się zrealizują, Prora jeszcze przez jakiś czas będzie wyglądać tak, jak na powyższych zdjęciach.