Niebieska woda w rzece pod Poznaniem. Policjanci szybko zorientowali się, kto jest winowajcą

Rzeczka Kopla położona w Koninku pod Poznaniem zabarwiła się na niebiesko. Od razu wezwano na miejsce Specjalistyczną Grupę Ratownictwa Chemicznego. Teraz strażacy badają, co to za substancja i dlaczego znalazła się w wodzie. Rozwiązanie zagadki okazało się dość proste. Kliknij "ZOBACZ ZDJĘCIA" i sprawdź, co zabarwiło wodę pod Poznaniem.

Niebieska rzeka pod Poznaniem

Zdjęcia niebieskiej rzeczki pojawiły na Facebooku "Wieści z okolicy". Do nietypowego zdarzenia doszło w środę, ale już dzisiaj wiemy, co je spowodowało.

Niebieska rzeka pod Poznaniem

Winna okazała się pobliska drukarnia. - To był stężony barwnik drukarski. Z tego co mówił jeden z pracowników ochrony w drukarni, w nocy operator wózka widłowego uszkodził i rozszczelnił zbiornik o pojemności 1 tys. litrów. Około 200-300 litrów substancji dostało się do kanału - mówi tvn24 zastępca dowódcy Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 6 Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Poznaniu kpt. Paweł Zieliński.

Niebieska rzeka pod Poznaniem

Drukarnia początkowo nie chciała przyznać się do wycieku. Firma uważała, że nie ma żadnego związku z zabarwieniem rzeki. Choć woda w Kopli ma już normalną barwę, to sprawą zajmuje się Policja i Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. Służby sprawdzają, czy wyciek nie był szkodliwy dla środowiska.

Więcej o: