Prezydent zastosował prawo łaski na własnych zasadach, a Dzień Dziecka w Sejmie był szałowy [MEMY TYGODNIA]

Cuda się zdarzają, zwłaszcza ostatnio w polskim prawie.

A potem Mariusz Błaszczak zrobił coś jeszcze ciekawszego niż pan prezydent.

Odznaczył sam siebie za zasługi na rzecz pożarnictwa. Ale odmówił przyjęcia medalu.

Oj, szkoda...

Nic dziwnego, że po wyczynach pana Błaszczaka ludziom zaczęły się przypominać filmy Stanisława Barei.

Sąd najwyższy orzekł, ale co on tam może.

Po ułaskawieniu Mariusza Błaszczaka i ostatnim orzeczeniu sądu o starych grzeszkach jest znowu głośniej.

Niektórym ta sytuacja się skojarzyła z klasyczną literaturą...

Niektórzy jednak przypominają, że pan prezydent nie powinien popełniać takich błędów, skoro studiował prawo...

W tym tygodniu głośno też było o pomyłce prezydenta USA Donalda Trumpa. Na swoim oficjalnym profilu pomylił się i wpisał dość niezrozumiałe słowo - teraz ludzie robią sobie z niego żarty.

Ale przypominamy, że prezydent USA spotkał się ostatnio z Donaldem Tuskiem na szczycie NATO w Brukseli.

Nie przeszła też bez echa wypowiedź posłanki Pawłowicz:

Dzień Dziecka co roku odbywa się również w Sejmie, kiedy salę plenarną przejmują we władanie dzieciaki. Wcielają się w posłów i marszałków, i odbywają swoje obrady. Nie inaczej było w tym roku. Ze wszystkich przemówień jedno bez wątpienia zostanie zapamiętane.

Młody poseł, Jakub Szostek, proponuje powszechny dostęp do broni, dzięki której obywatele RP mogliby uchronić się przed zagrożeniami terrorystycznymi, które trapią Europę. Ale to wcale nie słowa młodego posła zostały zapamiętane przez internautów, tylko jego wygląd, który skojarzył się z Draco Malfoy'em - jednym z czarodziei ze szkoły magii w serii J.K. Rowling o Harrym Potterze.

Z okazji dnia dziecka - wszystkiego najlepszego!

Młodzież debatowała na temat szalenie aktualny i najważniejszy dla młodych ludzi - ''odnaleźć miejsce, którego nazwa powinna zostać zmieniona ze względu na propagowanie komunizmu lub innego ustroju totalitarnego''. Właśnie tym bez wątpienia żyją dzisiaj wszyscy gimnazjaliści i licealiści, o tym rozmawiają na korytarzach szkół.

Podobno dorosłość jest przereklamowana.

Jakimi tematami zajmowano się w poprzednich latach? Rozprawiano o ekologii, o samorządności i organizacjach pozarządowych, zastanawiano się, kim jest dobry poseł i jak wspierać aktywność polityczną młodych ludzi. Dopiero w zeszłym roku postawiono na najważniejsze tematy dla PiS - mówiono o miejscach pamięci.

Januszowi Korwin-Mikkemu nie od dziś się wypomina, że ma bardzo młody elektorat.

Nie zawsze można dostać to, czego się chce.

Dziecięce marzenia mają wielką moc.

Pamiętajmy, że wychowywanie dzieci to wielka odpowiedzialność!