Dała dziecku tę zabawkę. Nie wiedziała, że jest taka niebezpieczna

Kelly Rose Joniec dała swojej 10-letniej córce popularną zabawkę zwaną kręciołkiem. Gdyby nie szybka pomoc medyczna, mogło dojść do tragedii. Kliknij "ZOBACZ ZDJĘCIA" i dowiedz się, jak mogło do tego dojść.

Dała dziecku tę zabawkę. Nie wiedziała, że jest taka niebezpieczna

Fidget spinnerach to nowa zabawka, która zalewa cały rynek. To coś w rodzaju kręciołka, odpowiednik starego, dobrze znanego bączka. Ale jak pokazał przypadek córki Kelly Rose Joniec z Teksasu, ta zabawka może zagrażać zdrowiu dzieci.

Podczas zabawy kręciołkiem jedna z jego części, podczas wirowania zabawki, odpadła i utknęła w tchawicy dziewczynki. U dziecka pojawiły się problemy z oddychaniem. Na szczęście szybko wezwano pomoc i udało się wyciągnąć metalową część, która uniemożliwiała oddychanie.


Dała dziecku tę zabawkę. Nie wiedziała, że jest taka niebezpieczna

Odnotowano też przypadek, w którym chłopczyk omal nie stracił oka przez zabawkę. Przystawił spinner zbyt blisko twarzy, a ten zahaczył o jego oko. Tym razem znów dziecko miało bardzo dużo szczęścia, bo oko ocalało.

Na YouTube pojawił się nawet edukacyjny film, na którym wytłumaczono, czym jest ta zabawka, jak działa i skąd się wzięła na rynku.


Więcej o: