Czy zastanawialiście się kiedyś, jakie pocztówki przesyłano sobie ponad sto lat temu? I jak właściwie wyglądał świat, który znamy jedynie z książek i czarno-białych zdjęć? Dziś możemy dowiedzieć się tego dzięki kolekcji pocztówek-fotochromów amerykańskiej Biblioteki Kongresu.
Najbardziej charakterystyczna konstrukcja we francji - Wieża Eiffla - była kiedyś czerwona. Zbudowano ją specjalnie na paryską wystawę i planowano rozebrać po dwudziestu latach, jednak nie dopuścił do tego jej twórca.
Wieża do dziś pozostaje najwyższym budynkiem Paryża i jednocześnie jego symbolem.
Most Westchnień do dziś pozostaje najbardziej znanym mostem w Wenecji i jednym z najbardziej znanych na świecie. Swoją popularność zawdzięcza najprawdopodobniej brytyjskiemu libertynowi Lordowi Byronowi, który opisywał go w jednym ze swych poematów.
Most zbudowany został w 1614 roku. Jego nazwa pochodzi od smutnych westchnień więźniów, którzy ostatni raz spoglądali na Wenecję w drodze do sali sądowej.
Canal Grande to mierząca prawie 4 kilometry długości cieśnina we włoskiej Wenecji. Łączy ze sobą lagunę i kanał świętego Marka. Jest to najważniejszy szlak wodny w mieście, dzielący Wenecję na dwie części.
Przepływając cieśniną podziwiać można większość najpiękniejszych i najważniejszych budowli w mieście, takich jak pałac Ca' Da Mosto, kościół Santa Maria della Salute czy Złoty Dom.
Przełęcz Simplon położona jest w szwajcarskich Alpach na wysokości aż 2005 metrów nad poziomem morza. Od 1906 roku znajduje się tam tunel kolejowy o długości 19,8 kilometrów. Uważany jest on za jedno z największych osiągnięć inżynierii lądowej XIX wieku - prace nad nim rozpoczęto w 1899 roku.
Tunel ma 19,8 km i przez blisko 50 lat uważany był za najdłuższy tunel świata.
Wąwóz Edmunda to malownicza przełęcz w Parku Narodowym Czeska Szwajcaria w północnych Czechach. Swoją nazwę zawdzięcza księciu Edmundowi, który miejsce to udostępnił zwiedzającym. Od 1890 roku zaczęto budować tu kładki i wyznaczać szlaki turystyczne. Jednak nie wszędzie dało się dojść pieszo. Do dziś niektóre fragmenty kanionu podziwiać można jedynie płynąc łodzią.
Czarny Las to wbrew pozorom wcale nie skupisko drzew, tylko znajdujące się w południowo-zachodnich Niemczech zrębowe pasmo górskie. Teren jest miejscem chętnie i licznie odwiedzanym przez turystów. Zwiedzający znajdą tu liczne źródła wód mineralnych, ośrodki sportów zimowych i uzdrowiska.
Scheveningen to popularna dzielnica-kurort w Hadze w Holandii. W 1886 roku otwarto tam widoczny na zdjęciu hotel Kurhaus, który do dziś pozostaje najbardziej charakterystycznym budynkiem w tym miejscu.
Warnemünde to dzielnica portowa niemieckiego miasta Rostock. Znajduje się tu najważniejszy zespół portowy we wschodniej części kraju. Odpływają stąd promy do Danii i Szwecji, a turyści korzystać mogą z kąpieliska i podziwiać liczne zabytki. Wśród nich warto zwrócić uwagę na znajdujący się w centrum kościół świętego Piotra i Stare Miasto, oraz kościół Mariacki z ponad 500-letnim zegarem.
Czym właściwie są fotochromy?
W 1880 roku Hans Jakob Schmid, pracownik szwajcarskiej firmy poligraficznej Orell Gessner Füssli, opracował metodę barwienia zdjęć. Bardzo szybko stała się ona niezwykle popularna i pożądana. Nic dziwnego, w końcu ludzie dostali okazję oglądania kolorowych zdjęć z miejsc, których nigdy nie widzieli na żywo.
Aby uzyskać kolorowy obraz metodą fotochromu, trzeba było nakładać na czarno-białe zdjęcie kolejne warstwy barwnika. Robiono to za pomocą barwionych odpowiednim kolorem kamieni litograficznych.
Każdy kamień litograficzny trzeba było pokryć specjalną, światłoczułą emulsją. Następnie naświetlano go światłem słonecznym przez negatyw zdjęcia przez kilka godzin. Przez ten czas emulsja zastygała odwzorowując obraz ze zdjęcia.
Dopiero gdy jedna warstwa zastygła, można było nałożyć kolejną, w innych kolorach. Co ważne, aby uzyskać wielobarwne dzieło, trzeba było nałożyć takich warstw nawet kilkanaście.
Szybko okazało się więc, że metoda fotochromu jest zbyt pracochłonna i kosztowna. Mimo to pozostawała niezwykle popularna do czasów I wojny światowej i pojawienia się kolorowej fotografii.
Oczywiście fotochromy nie oddają w stu procentach oryginalnych kolorów fotografowanych widoków i obiektów. Wyglądają raczej jak wiernie oddane obrazy niż zdjęcia.