Kiedy w jednym ze sklepów popularnej sieci Biedronka, w miejscowości Odolanów, zadomowił się pewien szary kocur, pracownicy sklepu postanowili pozbyć się dzikiego lokatora. I wydaje się, że zadanie to nie należało do prostych, bo nie dość, że zajęły się nim dwie ekspedientki, to jeszcze musiały użyć do tego celu kijów. Na ich nieszczęście, znalazł się ktoś, kto zauważył i sfilmował całą sytuację:
Walkę pracownic Biedronki z kotem nagrał klient sklepu, pan Błażej Sieradzki. Mężczyzna zarejestrował dwa krótkie filmiki. Na pierwszym widać, jak kobiety kijami próbują przegonić zwierzę, na drugim, jak jedna z nich niesie kota na rękach i nim rzuca.
Pan Błażej swoje nagrania udostępnił na Facebooku. Szybko podchwyciła je lokalna prasa i informacja o zajściu trafiła na grupę miasta Ostrów Wielkopolski. To wystarczyło, by wywołać spore poruszenie. Zachowanie ekspedientek oburzyło internautów.
Jednak większość komentujących nie była tak delikatna w słowach, a niektórzy żądali wymierzenia sprawiedliwości:
Oczywiście pojawiły się też głosy, w których wzięto w obronę sfilmowane ekspedientki, jednak były one w zdecydowanej mniejszości.
Niektórzy internauci zwrócili także uwagę na brak reakcji osoby nagrywającej. Fakt, dobrze, że zarejestrował zdarzenie i upublicznił film, ale z drugiej strony, oburza jego bierna postawa.
Niezależnie od tego, czy zostaną wyciągnięte wobec pracownic jakiekolwiek konsekwencje, kobiety zapewne już odczuwają skutki swojego postępowania.