Czy jest coś (poza sukcesami w sporcie), z czym szczególnie kojarzy Wam się Adam Małysz? Dla nas jest to ta wyśmienita reklama z 2001 roku.
Jej twórcy wykorzystali i popularność Małysza, i jego diety składającej się w głównej mierze z... bułki z bananem. Ale jest też tajny składnik i są rywale, którzy za wszelką cenę próbują poznać sekret Małysza.
Efekty są takie, że minęło kilkanaście lat, a ludzie dalej pamiętają ten wspaniały filmik!
Wyszło na tyle zabawnie, że reklamę pamiętamy do dzisiaj. Co więcej, mimo że ludzie reklam raczej nie lubią, tę oglądało się z przyjemnością.
Czy nie uważacie, że ten film jest genialny? Jeśli nie genialny, to na pewno można się przy nim porządnie pośmiać. Dostajemy tu z jednej strony sentyment i podróż w czasie, z drugiej genialną konwencję. Bo jak można wpaść na pomysł, by mistrz skoków narciarskich swoją kondycję zawdzięczał zupom z torebki?
Fot. thedzieckomarketingu | YouTube | Printscreen
I jeszcze to szpiegowanie. Nie zapominajmy, kilkanaście lat temu, na polskiego skoczka patrzył i podziwiał go cały świat! Nic dziwnego, że trenerzy jego przeciwników zachodzili w głowę, co takiego Małysz ma w sobie. A tu ograno to w sposób żartobliwy i iście po mistrzowsku.
W tym roku w Pjongczang odbywają się Igrzyska Olimpijskie. W Pjongczang w tym roku jest też Adam Małysz. Tyle tylko, że nie będzie skakał. Na igrzyska pojechał w roli dyrektora Polskiego Związku Narciarskiego.
Pojechał i pochwalił się swoją dietą na Igrzyskach. A co mógł jeść Adam Małysz? Nie, nie był to ''Gorący kubek''.
''Kiedyś bułka, a teraz bezpieczny i zdrowy tost z bananem'' napisał na swoim Facebooku, a pod spodem zamieścił to zdjęcie:
Ale nie tylko bułka, banan i kubek barszczu składały się na sukces Małysza. W 2002 roku zajadał się... czekoladą. Ponieważ ''znajdował pasję w każdym jej kawałku''.
A nam przypomniało się coś jeszcze. Pamiętacie czasy, kiedy telefony służyły do dzwonienia, dzwonki były monofoniczne, a jedyna rozrywka, która płynęła z komórek, to gra w wężyka?
Adam Małysz był swego czasu twarzą sieci komórkowej Idea. W ich reklamie rozmawiał przez telefon dla mistrzów - kultową Nokię 3310.
To dopiero klasyk!