MON wydał 7 razy więcej niż pozostałe resorty. W sumie w półtora roku Macierewicz i jego ludzie zrobili kartami służbowymi transakcje na 15 mln złotych. To, jak widać na tym zgrabnym podsumowaniu, około 1,8 mln sztuk dorsza lub prawie 500 tysięcy kilogramów ośmiorniczek.
W lipcu 2017 roku poseł Nowoczesnej do wszystkich ministerstw wysłał zapytanie w sprawie wydatków dokonywanych przez ich przedstawicieli z użyciem służbowych kart płatniczych i kredytowych w 2016 oraz w pierwszym półroczu 2017 roku.
W tym półtorarocznym okresie przedstawiciele resortu obrony wydali prawie 15 mln zł - dokładnie 14 798 378 zł.
W analogicznym okresie wszystkie pozostałe ministerstwa wydały łącznie 2 173 122 zł.
Nie wygląda to najlepiej.
Wiadomo, dobra zmiana musi być.
Od bezdomnych to może przesada, ale to właśnie PiS przejmując władzę apelował o rozsądek i umiar w wydawaniu publicznych pieniędzy.
Mamy tylko nadzieję, że były to naprawdę słusznie i mądrze wydane pieniądze.
Sprytnie!
A wy jak tam? Wystarczy wam tym razem do pierwszego, czy tak jak minister Gowin będziecie pod koniec miesiąca cierpieć?
Chyba rzeczywiście lepiej, jak wygląda to jak w Bizancjum, a nie jak u ministra Gowina.