Coś, co my uważamy za oczywiste, wcale nie jest takim dla Brytyjczyków. A wiemy to między innymi dzięki znanemu w Wielkiej Brytanii kucharzowi. Matt Tebutt, prowadzący popularny program Food Unwrapped, ''odkrył tajemnicę'' białego nalotu na jagodach. ''Odkrył'', bo aby dowiedzieć się, co on tam robi, potrzebował specjalnych badań.
- pisze Daily Mail. I nie wiemy, kto zaskoczony jest bardziej - my, czy Brytyjczycy, którzy tego nie wiedzieli.
Jak wyjaśnia (za sensacyjnymi doniesieniami Matta Tebutta) Daily Mail, jagody zbierane z krzaczków wcale nie są idealnie czarne, a im świeższe, tym więcej na nich białej, woskowej substancji! Dacie wiarę? To historyczne odkrycie!
Co więcej, substancja, którą pokryte są owoce, wcale nie jest chemicznym nalotem używanym do konserwacji przez plantatorów. Wręcz przeciwnie, to najnaturalniejszy w świecie system ochronny.
Najlepsze jest jednak to, że aby rozwikłać tę zagadkę, Matt musiał pojechać do... Polski. Zrobił więc sobie wycieczkę na plantację jagód, a jej właścicielka, Agata Małkiewicz, wyjaśniła mu, o co chodzi.
- powiedziała kucharzowi plantatorka.
Biały nalot pomaga owocom przetrwać i nie dotyczy to tylko jagód. Występuje on bowiem na większości owoców, a że jagody i borówki są niemal czarne, na nich widać go najlepiej.
To teraz przypomnijmy sobie na przykład, jak wyglądają na drzewach śliwki... One także pokryte są białą substancją, która znika gdy tylko przetrzemy owoc palcem bądź spłuczemy go wodą.
- wyjaśniał zdziwiony Matt, zdziwionym widzom w swoim programie.
Jeśli zatem zobaczymy w sklepie czy na targu owoce pokryte białym filmem, możemy śmiało je kupować. Jest to bowiem najlepszy znak, że są świeże, ale też dobrze chronione przed pleśnią. Tylko się nimi zajadać!
Musimy przyznać, że Brytyjczycy zaskakują nas nie po raz pierwszy. Nikt tak jak oni nie boi się przecież kilku płatków śniegu czy kilkustopniowego mrozu. Okazuje się także, że i w sferze jedzenia jeszcze wiele muszą się nauczyć.
Niemniej życzymy im kolejnych odkryć. Dzięki nim ich życie stanie się prostsze. A my będziemy mogli czasem troszeczkę się pośmiać...