Budynek przemysłowy w Brisbane w Australii zdecydowanie nie zachęcał przechodniów do zatrzymywania się obok i podziwiania jego wątpliwej urody. A jednak, obdrapane ściany magazynu z 1950 roku, kryły w środku prawdziwą perełkę. Całość, z pozoru nieatrakcyjną, udało się ostatnio sprzedać za 1 230 000 dolarów australijskich, czyli około 3 262 800 złotych.
Magazyn został wystawiony na sprzedaż jako ''very cool two-bedroom home'', czyli ''bardzo fajny dom z dwiema sypialniami''. I jeśli mamy być szczerzy, opis ten bardzo do nas przemawia, bo wnętrze naprawdę może zachwycić.
Ceglane ściany, ogromna, otwarta przestrzeń, sufit ze szkła... Czy nie chcielibyście choć na chwilę zatrzymać się w takim miejscu?
Jeśli tak, nie jesteście sami, bo oferta i dom spodobały się wielu ludziom, a szczęśliwy nabywca zapłacił za lokum fortunę.
Agent nieruchomości, zajmujący się sprzedażą budynku, napisał bardzo szczere i prawdziwe ogłoszenie. Już w pierwszych zdaniach poinformował potencjalnych nabywców, że miejsce to jest wyjątkowe i próżno podobnego szukać w okolicy.
- czytamy na stronie internetowej agencji mieszkaniowej.
Oryginalny, modny wygląd, miał być największym atutem przerobionego na dom mieszkalny magazynu. A co jeszcze, poza klimatem rodem z Melbourne, skrywał budynek?
Do użytku nowych właścicieli oddano dwie sypialnie i jedną łazienkę, przestronny salon, garaż i ogromne patio. W budynku zainstalowana jest klimatyzacja, drzwi wychodzą na dwie ulice (co podobno w Brisbane jest rzadkością), a tuż obok czeka na nabywcę moc kawiarni, sklepów i restauracji.