Nie tylko w sobotę nie wyszło. 6 najlepszych nieudanych końców świata [ZDJĘCIA]

Koniec świata znów się nie udał. Na pocieszenie dla Harolda Campinga i wszystkich, którzy w zeszły weekend liczyli na powtórne przyjście Jezusa przygotowaliśmy tę galerię. Poznajcie sześciu proroków z przeszłości i ich wspaniałe (choć niezrealizowane) wizje apokalipsy.

Debiut Campinga

Pierwsze nazwisko w naszym zestawieniu to Harold Camping. Nie, to nie błąd. Okazuje się, że radiowy kaznodzieja ma już pewne doświadczenie w przewidywaniu końców świata.

Po raz pierwszy zapowiedział Apokalipsę 17 lat temu. Według jego książki, powtórne przyjście Chrystusa miało mieć miejsce między 15 a 17 września 1994 r. Kiedy nic się nie wydarzyło, Camping oświadczył, że pomylił się w obliczeniach - nie uwzględnił w swoich rachubach Księgi Jeremiasza.

W tym roku Campingowi znowu nie wyszło, ale podobno do trzech razy sztuka. Z niecierpliwością oczekujemy na jego kolejne proroctwo.

Tak wyglądają twarze ludzi tuż przed katastrofą samolotu! Zobacz [ZDJĘCIA] >>
Kliknij, by obejrzeć galerię

Niewiasta obleczona w słońce

Z portretu patrzy na nas sympatyczna starsza pani, ale nie dajcie się zwieść! Ta kobieta to Joanna Southcott, matka Mesjasza. A przynajmniej tak sama się przedstawiała około roku 1841 r.

W Apokalipsie Św. Jana znaleźć można znaleźć wzmiankę o brzemiennej Niewieście obleczonej w słońce i księżyc przyozdobionej wieńcem z gwiazd.

Z jakiś powodów 60-letnia pani Southcott zidentyfikowała się z tą postacią i oświadczyła, że 19 października 1814 r. urodzi Mesjasza, po czy nastąpi koniec świata. Zaczęła zbierać grupę 144 tysięcy zbawionych, pobierając od każdego datki.

Cudowne narodziny oczywiście nie nastąpiły, a  Joanna Southcott zmarła pod koniec 1841 r.

Złotousty Pat Robertson

Pat Robertson, amerykański teleewangelista, niedoszły kandydat republikanów w wyborach prezydenckich w 1988 r. również ma na koncie zapowiedź końca świata.

W 1980 r oświadczył w programie telewizyjnym, ze wydarzenia zapowiedziane w Apokalipsie rozpoczną się już za dwa lata. O dziwo, nie pojawili się wtedy ani czterej jeźdźcy ani nawet Antychryst.

Porażka nie zniechęciła Robertsona do wygłaszania proroctw i rozmaitych prawd o świecie. Teleewangelista zapowiedział m.in., że w 2006 r. tsunami spustoszy Stany Zjednoczone.

Niedawno ogłosił też, że trzęsienie ziemi na Haiti jest karą Bożą za to, że Haitańczycy podpisali pakt z diabłem podczas Rewolucji Francuskiej.

Kod Botticellego

''Mistyczne Narodziny'' z 1500 r. to jedyny obraz Botticellego na którym widnieje podpis malarza. Obraz jest wyjątkowy nie tylko z tego powodu. W jego dolnej części widzimy anioły obejmujące ludzi i leżące na ziemi diabły. Znaczenie tych elementów wyjaśnia grecka inskrypcja, którą malarz umieścił na obrazie:

Ten obraz, ja, Alessandro, namalowałem pod koniec 1500 roku, w czasie zamieszek we Włoszech, w czasie wypełnienia się jedenastego Jana, w drugim "Biada" Apokalipsy, kiedy diabeł został spuszczony z uwięzi na trzy i pół roku. Następnie on zostanie związany według dwunastego Jana i zobaczymy go zdeptanego, jak na tym obrazie

Botticelli malując swoje dzieło był pod dużym wpływem Girolama Savonaroli, dominikanina, głoszącego w tym czasie we Florencji płomienne kazania, w których potępiał rządy Medyceuszy, nawoływał do umartwiania się i przedstawiał plastyczne wizje Apokalipsy.

Jak widać charyzmatyczni kaznodzieje zawsze mogli liczyć na rząd dusz.

Pluskwa Zagłady

A teraz coś bez religijnej otoczki. Wszyscy pamiętamy niepokój, jaki ogarnął świat przed rokiem 2000. Systemy komputerowe miały wtedy zwariować na widok dwóch zer w dacie.

U niektórych osób lęk przed magiczną datą przybrał skrajne formy. W 1998 r w magazynie ''Time'' ukazał się reportaż o rodzinie Eckhartów, która z dużym wyprzedzeniem zaczęła się przygotowywać na to, ze chaos ogarnie całą Ziemię.

Eckhartowie zgromadzili zapasy suchego prowiantu i leków, kanistry paliwa i butle z gazem oraz (tak na wszelki wypadek) mały arsenał broni. Pani Ekchart nauczyła się nawet podstaw stomatologii. Podziwiamy jej zapobiegliwość - chory ząb w postapokaliptycznym świecie musiałby być rzeczywiście koszmarem.

Nadchodzi epoka lodowcowa

W książce o przerażającym tytule ''Ice: The ultimate Disaster'' Richand Noone ostrzegał przed nadejściem nowej epoki lodowcowej.

Według Noone'a kluczową datą miał być 5 maja 2000 r. Tego dnia wszystkie planety znalazły się na jednej linii, co miało spowodować przesunięcie biegunów i  lodową apokalipsę.

Swoich tez Noone nie wziął z powietrza, były one poparte latami badań historycznych. Autor interesował się m.in. tajemnicami piramidy Cheopsa, starożytnymi świątyniami, sięgnął też do wiedzy niezastąpionych w takich przypadkach Masonów, Templariuszy i Iluminatów.

Ptyś, lody Bambino, Kukuruku, guma Turbo - słodycze, których już nie ma >>>
Kliknij, by obejrzeć galerię

Więcej o: