Dobra komedia romantyczna to niezły dodatek do walentynkowego wieczoru. Zwłaszcza w polskim wydaniu ma duże szanse, aby zadowolić zarówno spragnionych wzruszeń romantyków, jak i osoby o bardziej życiowym podejściu do sfery uczuć.
Polscy filmowcy serwują widzom niezwykle szeroki wachlarz doznań. Ich bohaterowie wypowiadają na przemian teksty najboleśniej banalne, przez mdlące kiczem i słodyczą, aż do zupełnie desperackich miłosnych wyznań. Śmieszne też podobno się zdarzają.
Nasz ranking otwiera wspaniały cytat z serialu Magda M. Prosty w swojej formie, niemal żołnierski komunikat, podszyty jednak gorącą namiętnością i bogatą poetycką wyobraźnią.
Pójdźmy tropem krótkich, stanowczych, a jednak interesująco enigmatycznych wypowiedzi wygłaszanych pod wpływem chwili. Ostrzegamy! Jest puenta.
Na najniższym stopniu podium rozmowa pomiędzy nieśmiałą projektantką zieleni (ogrodniczką) a doświadczonym playboyem w jednej ze scen "Nie kłam kochanie":
Dzięki doskonałej, zaskakującej grze słów oraz subtelności skojarzenia, ten moment jest niewątpliwie jednym z najbardziej wzruszających w całym filmie.
Na miejscu 2. prezentujemy dialog pomiędzy bohaterami filmu "Rozmowy nocą". Przesycony emocją, intensywny, z intelektualną woltą, której nie powstydziłby się sam Gombrowicz. Prawdziwa perełka purnonsensu.
W naszym TOP 5 bezapelacyjnie wygrywają scenarzyści filmu "Samotność w sieci". Oto dwa miłosne wyznania płynące niczym syrop z ust Ewy, granej przez Magdalenę Cielecką. Ewa to postać niezwykła, z jednej strony wiecznie nienasycona globtroterka:
Zaś jednocześnie - wrażliwa (a dokładniej przewrażliwiona) dziewczyna z wielką fantazją emocjonalną:
Dziwny kod, nieznany język. Tajemnica słynnej księgi wyjaśniona? >>