Politycy o Złotych Ustach, czyli jak wybrańcy ludu posługują się poezją

Po ostatniej parafrazie Zbigniewa Herberta dokonanej przez Jarosława Kaczyńskiego, rozgorzała dyskusja o tym, czy cytowanie poezji w polityce ma jakąkolwiek słuszność. Naszym zdaniem ma

Bronisław Komorowski: poezja myśliwska

Bronisław Komorowski. Obecny prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, a także człowiek o wielu talentach. Cytowanie poezji przychodzi mu - jako wykształconemu człowiekowi - łatwo i bez większego bulu bólu. Z tego powodu zdecydowaliśmy się pokazać jego własną, myśliwską twórczość. Jeszcze z czasów, kiedy nosił ze sobą buławę marszałkowską:

Radek Sikorski: poezja klasyczna

Tak właściwie, to Radosław Sikorski poezji nie cytuje. Jest na to najprawdopodobniej zbyt poważny, tudzież nie przepada za twórczością amerykańskich poetów. Słychać po nim jednak, że jest obeznany w historii klasycznej. I retoryce.

Zamiast fragmentu poezji postanowił sparafrazować Katona Starszego słowami:

A poza tym uważam, panie Marszałku, że Pałac Kultury powinien zostać zburzony.

Odwołując się do słynnej frazy o Kartaginie, którą Marek Porcjusz Katon kończył każde ze swoich przemówień. Czyż nie brzmi to pięknie?

Janusz Palikot: poezja bardzo różna

Janusza Palikota zdarzyło się nam raz usłyszeć, gdy recytował (cudzą) poezję w Sejnach. Z tego, co nam wiadomo, nie jest to dla niego zjawisko rzadkie. Jako człowiekowi wykształconemu, filozofowi, często zdarza mu się zarówno czytać, jak i pisać poezję. Chcemy zaprezentować Wam jedno z jego epokowych dzieł:

Nie jestem już żaden smarkacz,
Łeb mam pokryty siwizną.
Nie zagłosuję na Jarka,
Bo zbyt cię kocham, Ojczyzno!
Niejeden ciężar na barkach
Dźwigałem, znosiłem trudy.
Nie zagłosuję na Jarka,
Bo dość mam kłamstw i obłudy.
Gdy spytasz mnie, niedowiarka,
Dlaczego? Wyznam ci szczerze:
Nie zagłosuję na Jarka,
Bo w żadną zmianę nie wierzę.
Skąd wiem, że wybór niedobry?
Nie wierzę w zmiany oblicza,
Bo nie chcę powrotu Ziobry
I teczek Macierewicza.

Jarosław Kaczyński: poezja moralnie słuszna

Ws. Jarosława Kaczyńskiego w zasadzie nie musimy wiele dodawać. Doskonale wiemy, że literacko stać go na wiele. Także gdy przemawia, w dużą łatwością przychodzą mu rozmaite zabiegi literackie (jak np. urzekający oksymoron - czarna biel). Cieszymy się, że gdy już postanowił kogoś zacytować, wybrał Zbigniewa Herberta.

Co prawda jego parafraza 'Przesłania Pana Cogito' nie była najfortunniejsza, ale być może wnikliwa lektura Herberta naprowadzi prezesa PiS na ścieżkę prawdy i odsłoni wyobraźnię, która - jak drewniana deska - odpowiada prostymi słowami: tak, tak; nie, nie.

Tadeusz Iwiński: poezja perska (i nie tylko)

Tak, panie marszałku. Przypomina się piękne perskie przysłowie: 'Obietnice mają wartość tylko dla tych, którzy w nie wierzą'.

Tymi oto słowami rozpoczął swoją przemowę poseł Iwiński dnia 24.04.2008 roku. Jednak nie jest to w jego przypadku żaden wyjątek. Z tego, co wiemy, ten człowiek potrafi wyciągnąć z głowy dowolną ilość poetyckich przysłów bliżej nieokreślonego pochodzenia. Równie dobrze orientuje się w literaturze i poezji. Trudno znaleźć jakieś jego przemówienie, które nie rozpoczynałoby się cytatem. W związku z tym, przytoczymy jeszcze jeden:

Wybitny rosyjski pisarz i poeta Jewgienij Jewtuszenko celnie zauważył przed laty, że pociąg sprawiedliwości zawsze się spóźnia.

Naprawdę. Uwielbiamy Tadeusza Iwińskiego.

Leszek Miller: poezja dziecięca

Szczerze? Myśląc o Leszku Millerze, nie spodziewaliśmy się z jego strony żadnych przejawów poetyckości. Okazało się jednak, że były premier ujawnił je podczas Dnia Dziecka w 2002 roku. Wraz z 5-letnią Tolą wyrecytował wiersz Jana Brzechwy 'Żaba'. Przypominamy - to idzie tak:

Pewna żaba
Była słaba
Więc przychodzi do doktora
I powiada, że jest chora.

Doktor włożył okulary,
Bo już był cokolwiek stary,
Potem ją dokładnie zbadał,
No, i wreszcie tak powiada:

"Pani zanadto się poci,
Niech pani unika wilgoci,
Niech pani się czasem nie kąpie,
Niech pani nie siada przy pompie,
Niech pani deszczu unika,
Niech pani nie pływa w strumykach,
Niech pani wody nie pija,
Niech pani kałuże omija,
Niech pani nie myje sie z rana,
Niech pani, pani kochana,
Na siebie chucha i dmucha,
Bo pani musi być sucha!"

Wraca żaba od doktora,
Myśli sobie: "Jestem chora,
A doktora chora słucha,
Mam być sucha - będę sucha!"

Leczyła się żaba, leczyła,
Suszyła się długo, suszyła,
Aż wyschła tak, że po troszku
Została z niej garstka proszku.

A doktor drapie się w ucho:
"Nie uszło jej to na sucho!"

Jacek Kurski: poezja śpiewana

Jacek Kaczma Kurski znany jest ze swoich rozlicznych talentów. Oprócz umiejętności PR-owych, którym zawdzięcza głośny pseudonim 'Pitbull', potrafi docenić dobrą poezję. Mało tego, może ją też zaśpiewać. I zaakompaniować sobie zdecydowanym szarpaniem strun gitary. Nie wierzycie? My też nie wierzyliśmy.

Nieczęsto można usłyszeć jego śpiew. Jednak co roku występuje w krakowskim Teatrze Groteska w Reality Szopka Shoł. Gwarantujemy, że znajduje się w ścisłej czołówce śpiewających polityków.

Lech Wałęsa: poezja błękitnych nut

Były prezydent nie słynie z cytowania wielu poetów, ale dla odmiany - postanowił zaśpiewać. Dodajmy, że w nie byle jakim towarzystwie, bo u boku gitarzysty Gary'ego Moore'a. Zgodził się na ten występ z okazji 30-lecia 'Solidarności' w 2009 roku. Podobno obaj artyści byli bardzo podekscytowani możliwością wspólnego występu.

Lech Wałęsa postanowił, że zaśpiewa 'Żółte Kalendarze' Piotra Szczepanika. Jak wyszło? Nie wiemy. Jak powinno? Tak:

Więcej o: