Pewne są tylko śmierć, podatki i Orłoś o 17.00. Mr. Teleexpress to najbardziej niezniszczalny prezenter wiadomości w historii polskiej telewizji. W Teleexpressie jest od 20 lat i nigdzie się nie wybiera.
Teleekspres, Teleekspresem. A w międzyczasie Orłoś był nazistą, księdzem, młodym Kazimierzem III Wielkim i prowadził spotkania AA. W filmach rzecz jasna. Bo Maciej Orłoś jest także aktorem. Zagrał w kilkudziesięciu filmach i serialach, m.in. w kultowej polskiej telenoweli "W Labiryncie". I wakacyjnym evergreenie - ''Plecaku pełnym przygód'':
To nie wszystko. Orłoś ''nawinął'' parę słów mądrości na płycie O.S.T.R.a - POSŁUCHAJ >>. Podkładał też głos w kreskówce:
I, last but not least, występował na Eurowizji. Całe szczęście, nie śpiewał, tylko brylował angielszczyzną, czytając punktację. Posłuchajcie niezapomnianego "Gud iwnyn Jurop":
Jak pin-up girls wyglądały naprawdę? Przed i po [ZDJĘCIA] >>
Oprócz głównego wydania Teleexpressu były też Teleexpress Junior i Teleexpress Nocą. Najwyraźniej nikogo nie interesowały newsy dla małolatów i nocnych marków, bo żadna z mutacji oryginału nie przetrwała. Na szczęście, prowadząca "Juniora" zdołała się uchować. Przed państwem Beata Chmielowska-Olech.
Ona też próbowała swoich sił w aktorstwie. Razem z Orłosiem wystąpiła w 2000 r. w ''surrealistycznej komedii'' ''Sen o kanapce z żółtym serem'' i zagrała samą siebie w serialu komediowym ''Bulionerzy''. Dobry wybór, suchary w jej wykonaniu brzmią tak niewinnie... Posłuchajcie słynnych, kończących Teleexpress żartów w wykonaniu Pani Beaty:
Bywało śmiesznie. Niemniej podejrzewamy, że za częścią tych żartów stał tzw. sztab Strasburgera.
Był prowadzącym Teleexpressu tylko rok. Prawdziwa sława zaczęła się wraz z karierą pogodynka. Jego występy były hm... odważnym połączeniem programu podróżniczego z prognozą pogodą.
To się skończyło, teraz Kret jako pogodynek ani ziębi, ani grzeje. Za to w niezapomnianym show ''Gwiazdy tańczą na lodzie'' dał z siebie wszystko. Niestety, przeszkodziła mu kontuzja i Jarosław Kret musiał odejść z programu. Skorzystał na tym Przemysła Saleta. My natomiast - niespecjalnie. Pamiętacie?
Jeszcze jako Smoktunowicz prowadziła Teleexpress. Później ''Wydarzenia'' na Polsacie i ''Wiadomości''. Uwzględniamy ją tu wyłącznie dla porządku, bo wszystko na jej temat już wiadomo. Dzięki tabloidom, ''Gali'' i ''Vivie''.
Marek Sierocki prowadził w Teleexpressie autorski kącik muzyczny. W cyklu Tele Hit jako pierwszy pokazywał telewidzom fragmenty najnowszych zachodnich teledysków. Ciekawostka: pierwszy POLSKI wideoklip, który wyemitował w programie, to Black and White zespołu Kombi (reż. Juliusz Machulski).
Sierocki był pierwszym redaktorem naczelnym magazynu młodzieżowego Bravo. Tak, TEGO Bravo. Tak, to jemu zawdzięczamy świąteczne naklejki z Kelly Family i Fun Factory na zeszytach do matmy. I plakaty New Kids on the Block na drzwiach.
A także legendarną rubrykę z poradami cioci Gosi (o ile dobrze pamiętamy jej imię). Bo listów od przerażonych wzwodem nastolatków nie sposób zapomnieć.
fot. bravo.pl
Sierockiemu niestraszne jest nawet disco-polo:
Paweł Bukrewicz to jedyny głos Teleexpressu, który później został jego twarzą. I oczywiście, jedyny rudy prezenter wiadomości w Polsce. Zniknął z anteny w 2010 roku. No cóż, telewizyjne lobby blondynów i brunetów jest bezwzględne.
Hirek Wrona to nie Marek Sierocki, choć pracowali razem przy Tele Hicie. Jego interesowała inna, ''młodzieżowa'' muzyka.
Polska scena hip-hopowa ma u niego spory dług wdzięczności. To właśnie Hirek założył pierwszą polską rapową firmę fonograficzną - B.E.A.T. Records i wydał składankę Dj Volta - Smak B.E.A.T Records, dzięki której gatunek zyskał w Polsce ogromną popularność.
Jego największym osiągnięciem jest bez wątpienia owiany legendą pierwszy polski Opole hip-hop festiwal. Polecamy okolice 20. sekundy, w której Tede robi to, czego Peja nie potrafił.
Jak pin-up girls wyglądały naprawdę? Przed i po [ZDJĘCIA] >>