Gdy jego mama po raz pierwszy je zobaczyła, z troską w głosie zapytała: "Christian, co ty z tym zrobisz?". Zrobił coś niesamowitego.
- Jestem bardzo aktywny i lubię zmiany. Ludzie pytają mnie, dlaczego jem tyle słodyczy i nie tyję, więc odpowiadam, że żyję w "aktywnym" mieszkaniu - mówi.
Co znaczy "aktywne"? To, że trzeba się nieźle napocić, by cokolwiek zrobić - np. dotknąć kilku miejsc w ścianie ściany, by objawiła się w pełni wyposażona kuchnia. Kolejne dotknięcie i widzimy nie tak małą szafę, jeszcze jedno i jesteśmy w toalecie. Łóżko trzeba wyciągnąć spod balkonu.
Moglibyście tak żyć? [ZDJĘCIA] >>>
Inspiracją dla stworzenia tej niezwykłej przestrzeni były łodzie, ponieważ Christian wychowywał się nad wodą, oraz Japonia. Ponadto ważne była dla niego kontrola nad chaosem, bo na tak małej powierzchni nie można sobie pozwolić na nieład.
- Mogę tu mieszkać, bo w zasadzie to czego potrzebujemy? Wygodnego łózka, czystej pościeli, bieżącej wody, prysznica i kuchenki, żeby coś ugotować. Nie potrzebujemy więcej rzeczy.
Znajomi śmieją się, że mieszkanie Christiana jest jak LEGO dla dorosłych - jeśli coś chcesz, musisz to zbudować.
ZOBACZ najmniejszy apartament w USA. Ma "aż" 8 m? [WIDEO] >>>
Mężczyzna przyznaje, że zdarzyło mu się gościć nawet 40 osób, ale żyć można tam tylko w pojedynkę. Właśnie z tego powodu opuścił swoje mieszkanie, gdy tylko w jego życiu pojawiła się kobieta.
Meblościanki, tapczany, bujane fotele - tak się mieszkało [ZDJĘCIA] >>>
II Wojna Światowa w kolorze. Niezwykłe zdjęcia propagandowe 1942-45 [FOTO] >>
