Okazuje się, że wj_2000 miał okazję zetknąć się ze Steinhausem osobiście! Profesor miał wtedy już 70 lat, ale jego wykład zachwycił młodszych o ponad pół wieku miłośników matematyki:
Profesor Steinhaus spotkał się z nami (uczestnikami zawodów II stopnia Olimpiady Matematycznej we Wrocławiu w roku 1957) i opowiadał zdumiewające rzeczy. Zapamiętałem iż wielkie wrażenie wywarła na mnie informacja iż można położenia wszystkich punktów, powiedzmy cząsteczek gazu, przedstawić jako JEDEN punkt w 3N wymiarowej przestrzeni euklidesowej.
Przy okazji wj_2000 przypomniał o innym słynnym polskim uczonym, Włodzimierzu Zonnie, astronomie i popularyzatorze wiedzy o Wszechświecie. Zainteresowania Zonna nie ograniczały się jednak do gwiazd:
Profesor Zonn wykładał nam na Wydziale Fizyki astronomię. Był przeuroczym człowiekiem! Ale paradoksalnie, zapamiętałem z wykładu jedynie jego objaśnienie przekonania ludzi jakoby chleb zawsze padał na podłogę stroną posmarowaną. (Gdy upadnie szczęśliwie, przechodzimy nad tym do porządku - gdy jednak zgodnie z przysłowiem, mamy przykrość, przypomina nam się obiegowe powiedzenie i zdarzenie utrwala się w pamięci. W końcu jesteśmy przekonani, że to prawda).
Czy Wam też zdarzyło się spotkać z wybitnymi uczonymi? Pamiętacie anegdoty o nich? Napiszcie o tym w komentarzach lub przyślijcie maila na adres deser.pl@gazeta.pl
Hugo Steinhaus. Najlepsze anegdoty o słynnym polskim matematyku >>>