Kim Dzong Il żyje? Mogłoby się tak wydawać, ale to... [WIDEO]

Tak, to oczywiście jego sobowtór. Jak się okazuje, bycie sobowtórem Kim Dzong Ila było niezłą fuchą w Korei Południowej. Obecnie - po śmierci umiłowanego przywódcy północnych sąsiadów - nie da się już na tym zbyt wiele zarobić. Pozostaje tylko się przekwalifikować.

Teraz pora na sobowtórów Kim Dzong-una. Kim Young Shik (wbrew pozorom, nie z tych Kimów) twierdzi, że nie zamierza zmieniać swojego wizerunku, głównie z powodu małego podobieństwa syna do ojca. Różnią się nawet stylem przywództwa i drobnymi gestami, a Young Shik nie zamierza spędzić więcej czasu na udawaniu jednego z władców Korei Północnej.

Wygląda zatem na to, że pozostaje mu tylko jedno wyjście - emerytura. Na szczęście udawanie Kim Dzong Ila było zaledwie jego hobby - o pieniądze nie musi się więc martwić.

Olbrzym w armii Korei Północnej. Co robi na pogrzebie Kim Dzong Ila? >> Fotoreporter w Pjongjangu. Tak wygląda życie codzienne Korei Północnej [ZDJĘCIA] >>

Więcej o: