Prezydent Komorowski na spacerze niespodziewanie spotyka ekipę TVN-u
Prezydenta spotkała w parku reporterka Brygida Grysiak. Zaczęło się od pytań o spacer:
- Codziennie taki spacer? - Codziennie nie ma możliwości, ale kilka razy w tygodniu - tak. - Strasznie długa trasa. Niektórzy mówią osiem przystanków autobusowych, jak długo pan idzie? - Jak są światła przyjazne to 45 minut, a jak nieprzyjazne - 50 minut.
Na pytanie co robi na spacerze, szybko odpowiedział:
- Patrzę w niebo, słucham ptaszków, obserwuję wiewiórki w parku łazienkowskim i spotykam miłą panią dziennikarkę.
Kończąc wypowiedź serdecznym śmiechem.
Fot. TVN24 Fot. TVN24
Reporterka postanowiła także spytać prezydenta o jego zdanie w kwestii reformy emerytalnej, ale stwierdził, że na spacerze nie zamierza zajmować się sprawami polityki. Na pytanie, co może poradzić premierowi Tuskowi, odpowiedział tylko:
- Spacerować, spacerować!
Pozostaje pytanie, czy to prezydent Komorowski ustawił się z TVN24 , czy faktycznie dziennikarze zaczaili się na niego z zaskoczenia? Odpowiedzi prezydenta sugerowałyby raczej pierwszą wersję wydarzeń. Jak sądzicie?
Gafy, wpadki i potknięcia - najlepsze z najlepszych od prezydenta Komorowskiego >> TVN24. Najciekawsze wpadki, żółte paski i inne zjawiska >>