Sikorski w liście do dyrektora hotelu Adlon nieco złośliwie zapytał, czy do imponującej listy kanałów TV mógłby dołączyć stację z Polski, kraju oddalonego o 70 km od Berlina, w którym mieszka 38 milionów ludzi. Skan wrzucił na Twittera, a Twitter bardzo szybko odpowiedział - krąży po nim tweet o takiej treści: ''Jeszcze jeden odręczny list ministra Sikorskiego (uwaga, to może być fałszywka :-)'' i z takim załącznikiem:
Drogi Władimirze!
Przede wszystkim chciałbym pogratulować Ci obsługi syryjskiego konfliktu.
Przy okazji, mamy też kilka niewyjaśnionych kwestii do rozwiązania. Zbliża się druga rocznica Katastrofy Smoleńskiej i jest jedna rzecz, która mnie dręczy: mianowicie los wraku prezydenckiego samolotu. Większość moich rodaków jest nieco na mnie zła za to, że on wciąż gnije w rosyjskiej ziemi. Ściągnięcie go z powrotem jest dla nas sprawą najwyższej wagi. Proszę, daj mi znać, kiedy dowiesz się, jak możemy to zorganizować.
Twój Radek
PS. Tym razem bez sowieckiej flagi na Bramie Brandenburskiej! (tylko żartowałem :-)
A oto oryginalny list Sikorskiego napisany w nieco pilniejszej sprawie:
"Super Express" podpatrzył, czym jeżdżą biskupi [ZOBACZ] >>>