A ponieważ zdjęcie swojego plakatu opublikował na profilu na Twitterze , cała sprawa szybko stała się internetowym hitem. Na początku Oli tłumaczy, o co chodzi.
Do ludzi, którzy nie pozwolili nam całą noc zasnąć śpiewając/wrzeszcząc na swoim balkonie. Dziękuję, za wasz genialny występ. Wasz balkon znajduje się naprzeciwko 115 okien, więc naprawdę mieliście idealną scenę. Jestem pewien, że chętnie wysłuchacie naszej oceny.
Później piosenka po piosence ocenia jakość śpiewu sąsiadów. Najgorzej wypadła zaśpiewana o 3.14 nad ranem "Walk this way" zespołu Aerosmith.
Najgorszy punkt programu - piesze Oli - 1 na 10. Nienawidzę tej piosenki (...) ale wpada w ucho. Wpada tak bardzo, że słowa "walk this way" stały się waszym ulubionym powiedzonkiem na resztę wieczoru, powtarzaliście je mniej więcej co 10 minut. To dosłownie za każdym razem było coraz bardziej zabawne.
Najbardziej zaś spodobało mu się wykonanie "Tiny dancer" Eltona Johna. Piosenkę zaśpiewano po ósmej rano.
Naprawdę bardzo dobre. 7 na 10. Zawsze powtarzam: jeśli masz zostać obudzony po 2 godzinach snu, równie dobrze może obudzić cię banda kretynów wrzeszcząca "Tiny dancer".
Wszystko kończy się wyznaniem.
Kiedy piosenka się skończyła, wyjrzeliście przez okno na nasze podwórko i przytuliliście się. Przywitaliście piękny słoneczny ranek, a wasz uśmiech mówił światu: "tak, byliśmy wspaniali".
Nienawidzę was.
Recenzja Oliego fot. twitter.com