O Czelabińsku piszą od wczoraj wszystkie media, ale miasto znane jest w sieci nie tylko z deszczu meteorów, ale i (a może przede wszystkim) z innych powodów, głównie za sprawą setek dowcipów:
ZOBACZ MEMY O DESZCZU METEORÓW W CZELABIŃSKU >>
Kosmos postanowił sprawdzić, czy Czelabińsk naprawdę jest taki twardy, jak mówią.
W Czelabińsku na dyskotece płacisz rubla ze wejście i 2 za wyjście.
Na niebie nad Czelabińskiem zaczęły się Mistrzostwa Świata w Angry Birds.
Czelabińskie dzięcioły wydziobały już 2 stacje metra.
Czelabińscy faceci są tak twardzi, że golą się lampą lutowniczą. Jak jej zabraknie - łyżką.
Czelabińsk. Tu trolejbusy jeżdżą nie na prąd, ale pod prąd.
Czelabińscy artyści są tak twardzi, że szkicują obrazy prętami grafitowymi z reaktorów atomowych.
Niemowlaki w Czelabińsku są tak twarde, że nie czekają na pierwsze zęby, żeby zjeść jabłko.
W Czelabińsku wszystko jest twardsze, nawet chomiki i szczury:
Skąd wziął się fenomen tego miejsca i dlaczego wszyscy w sieci traktują je jak Wąchock?
Kluczem do zagadki fenomenu Czelabińska jest Majak (z ros. latarnia morska) - jeden z największych zakładów atomowych w całej Federacji Rosyjskiej. Majak znajduje się dokładnie 72 kilometry od Czelabińska. Podczas badań nad bronią jądrową obiekt nazywano również Czelabińsk-40 lub Czelabińsk-65.
Pewien obywatel Czelabińska chciał pobić rekord wysokości skoku ze spadochronem. Przeleciał obok Ziemi.
W wyniku licznych zaniedbań i lekceważącego stosunku do BHP w 1957 roku doszło do poważnego skażenia regionu . Promieniowanie dotarło do Czelabińska. Rosja utrzymywała ten fakt w tajemnicy przez ponad 30 lat. Według wielu ekspertów skażenie z 1957 roku było znacznie groźniejsze od tego w Czarnobylu. A to ze względu na trującą chmurę, która towarzyszyła wypadkowi. W niektórych przypadkach dawka napromieniowania była ponad dwudziestokrotnie większa niż ta z katastrofy elektrowni atomowej w 1986.
Właśnie stąd wzięła się "teoria", że mieszkańcy Czelabińska zawdzięczają swoją niezwykłą krzepę napromieniowaniu. I tak powstały dziesiątki, jeśli nie setki dowcipów, memów i obrazków. Dziwne filmiki z kamer samochodowych pasowały do dowcipów jak ulał, więc i one stały się częścią memów o Czelabińsku.
Obiektem żartów, oprócz napromieniowania jest też fakt, że Czelabińsk to miasto, które słynie z ciężkiego przemysłu. Inni twierdzą, że żarty o Czelabińsku wzięły się z serialu komediowego "Nasza Russia" (w 2010 roku do polskich kin trafił też pełnometrażowy film), w którym Czelabińsk pełnił rolę naszego Wąchocka. Wszystko wskazuje na to, że meteory tylko podkręcą reputację Czelabińska.
Z ciekawostek warto wspomnieć, że z Czelabińska pochodzi m. in. Nelly Rokita.