Przeprowadzili sondę wśród gimnazjalistów. "Ile dni ma rok?" Odpowiedzi szokują [WIDEO]

Przez trzy ostatnie dni polscy nastolatkowie sprawdzali swój stan wiedzy pisząc testy gimnazjalne. Na wyniki przyjdzie im jeszcze trochę poczekać, jednak niektórzy skonfrontowani z trochę innym rodzajem pytań, wykazali się szokującą wręcz ignorancją.

We wtorek i środę na należącej do mieleckiego portalu informacyjnego czyliwiesz.pl stronie Czylisatyra opublikowano dwie sondy. Dziennikarze przeprowadzili je wśród wychodzących z testów uczniów lokalnych gimnazjów. O akcji szybko zrobiło się głośno, filmy obejrzały dziesiątki tysięcy ludzi. I większość była w szoku.

Pytania, na jakie musieli odpowiadać gimnazjaliści można uznać za trywialne, niektóre wymagały posiadania jedynie minimalnej wiedzy ogólnej, inne odrobiny zastanowienia. Okazało się jednak, że gimnazjaliści nie potrafili na nie odpowiedzieć. Nie wiedzieli, kto jest prezydentem Polski, kiedy była bitwa pod Grunwaldem, polegli nawet na pytaniu, ile dni ma rok.

Przyznamy szczerze, że gdy słuchaliśmy ich odpowiedzi, nie byliśmy w stanie uwierzyć, że to wszystko dzieje się naprawdę. Także wiele komentarzy zarzuca twórcom, albo przynajmniej wyraża nadzieję, że sonda jest ustawionym żartem. Wątpliwości rozwiali jednak sami autorzy.

Deser.pl: Skąd wziął się pomysł na taką sondę?

Czylisatyra: - Jesteśmy dobrymi obserwatorami. Zauważyliśmy, że poziom gimnazjalistów jest coraz niższy. Widzimy, jak wypowiadają się w Internecie. Do końca jednak w to nie wierzyliśmy i na potwierdzenie tego postanowiliśmy w okresie, kiedy są najlepiej przygotowani, zbadać ich wiedzę.

Naprawdę jest aż tak źle? Może jakaś cz ęść gimnazjalistów odpowiadała poprawnie?

- Niestety gimnazjaliści mają zaskakująco małą wiedzę. W kręgu osób, które przepytaliśmy, zaledwie jedna na odcinek znała wszystkie poprawne odpowiedzi.

Jeśli tak, to dlaczego zdecydowaliście się pokazać tylko te złe odpowiedzi?

- Pytania były naprawdę banalne. Jaki był sens publikowania dobrych odpowiedzi i zakłamywania realiów. Naszym celem nie jest ośmieszanie - chcemy to wyraźnie podkreślić - jedynie zwrócenie uwagi na poważny problem.

Byliście zaskoczeni tak niskim poziomem wiedzy przepytywanej młodzieży?

- Zareagowaliśmy podobnie jak cała Polska. Po prostu byliśmy w szoku.