Wyjątkowy smartfon prosto z Chin. Sprytny sposób na ładowanie [ZOBACZ]

I tym razem nie chodzi o kolejną genialną (bądź mniej genialną) podróbkę. Ten ten telefon działa.

W teorii ten patent ociera się o geniusz. Nigdy więcej zgubionych ładowarek, nigdy więcej potykanie się o kable. Fajnie, prawda? Jest tylko jedna rzecz, o której nie możemy przestać myśleć - jak to się musi niewygodnie nosić w kieszeni spodni...

A tak przy okazji, jakbyście jeszcze nie wiedzieli, jesteśmy też na Facebooku >>>

Więcej o: