Internauci nie mają litości dla błędów innych, wciąż w pamięci mamy na przykład przypadek Justine Sacco , która przez swój rasistowski tweet i reakcję internautów straciła nie tylko dobre imię, ale także pracę.
Tym razem jednak trudno dopatrywać się w działaniach tłumu sensu. Poszło o drobną wpadkę, która przecież zdecydowanie nie mógł nikogo urazić. Wyjątkowy jest także koniec tej historii, bo Safiyyah poradziła sobie z falą "hejtu" po mistrzowsku. Ale po kolei.
Wszystko zaczęło się 1 stycznia od jednego krótkiego tweetu do tej pory zupełnie anonimowej nastolatki z Portland.
Ta piękna Ziemia ma już oficjalnie 2014 lat, niesamowite.
Oczywiście internauci są bystrzy i wiedzą, że Ziemia jest dużo starsza. Postanowili dziewczynie o tym przypomnieć, a jej wpis zaczął się wiralować - ostatecznie przekazało go sobie ponad 14 tys. ludzi. Na Safiyyę posypały się gromy.
Już mamy idiotkę roku!
Ziemia ma 2014 lat? ALE TY JESTEŚ TĘPA!
Wracaj do szkoły, dziwko
To tylko niektóre, w dodatku wcale nie najostrzejsze, z setek komentarzy pod adresem dziewczyny. W końcu pojawiły się nawet "życzliwe" sugestie, aby Safiyyah zrobiła coś ze swoim życiem.
Zabij się, ty głupia...
Zabij się.
Safiyyah początkowo próbowała tłumaczyć, że to co napisała było tylko żartem, ale prawie nikt jej nie uwierzył. Nastolatka wyraziła też zdziwienie, że "młodzi ludzie podchodzą naprawdę emocjonalnie do prawdziwego wieku Ziemi". W końcu jednak przyznała, że zaczyna się bać tego wszystkiego. Trudno jej się dziwić - w kilka godzin stała się twitterową sławą.
Na szczęście jednak to nie jest kolejna historia zaszczutej nastolatki, która przegrała bitwę z internetowym chamstwem i musiała skasować swoje konta na Twitterze, Facebooku i Instagramie (tak, na Instagramie też ją odnaleźli). Nie, Safiyyah przeszła do bardzo skutecznej kontrofensywy. Najpierw zaczęła żartować z afery:
Nauczyłam się dziś, że Internet jest wieczny, a Ziemia ma około 4,54 miliarda lat.
Jeden krok bliżej do poznania Snoop Liona.
Wielkie dzięki, Obamo.
W końcu stwierdziła, że skoro obserwuje ją kilkanaście tysięcy zupełnie obcych osób, musi wykorzystać swoje pięć minut, żeby zrobić coś dobrego.
Hej dzieciaki, pamiętajcie aby segregować śmieci, oszczędzać energię, używać wielokrotnie butelek z wodą, wyłączać światła i robić wszystko, co w waszej mocy, by chronić planetę.
Nikt mnie nie zhackował. Po prostu pomyślałam, że skoro z głupiego powodu zdobyłam grupę followerów, to lepiej wykorzystam swój głos dla dobrej sprawy.
Skoro już to robię, to powinnam jeszcze wspomnieć o samobójstwach, tyle osób mówiło mi, żebym się zabiła, ale proszę, NIGDY nie żartujcie z samobójstw.
I dopiero to podziałało. Po kilku godzinach ludzie postanowili dać jej spokój.
Tracę followerów przez tweety na temat kontrowersyjnych spraw niepokojących młodych ludzi, którzy wolą nie mierzyć się z poważnymi problemami tego świata!!!
Oczywiście nie wszyscy odpuścili i pewnie przez kilka następnych dni internauci obdarzeni wyjątkowo rozbudowanym poczuciem własnej wartości będą przypominać dziewczynie, że jest "najgłupszą suką na świecie". Coś nam się jednak wydaje, że ona sobie z tym jakoś poradzi.
Okazało się też, że postawienie się "hejterom" opłaciło się w zupełnie niespodziewany sposób.
Chciałabym wykorzystać okazję, aby poinformować, że w 2036 roku będę kandydowała na prezydenta, mam nadzieję, że ze Snoop Lionem jako vice.
Masz jaja @safiyyah!! Następnym razem, kiedy będę w twoim mieście, będę miał dla ciebie bilety.
Macie wolną chwilę? Zajrzyjcie na nasz profil na Facebooku >>>