Wszystko zaczęło się od tego tweeta Radosława Sikorskiego:
Nie trzeba było długo czekać na reakcję prawicowych mediów. Godzinę po wpisie ministra, na portalu Niezależna.pl, który jeszcze niedawno reklamował się hasłem ''my informujemy - oni kłamią'', pojawił się wstrząsający artykuł.
Redakcja portalu odrobiła lekcje i poinformowała swoich czytelników, że Faktoid jest tygodnikiem satyrycznym. Zapomniano jednak, że w parze z satyrą idzie też ironia i sarkazm.
W artykule zaczęto też snuć spiskową wersję wydarzeń. Dziękujemy za docenienie naszej wiarygodności.
Możliwe, że Radosław Sikorski uwierzył w informację o ujawnieniu nagrań z udziałem polityków PiS, ponieważ "Faktoid" cytowany przez szefa MSZ firmowany był przez... portal gazeta.pl . Bezgraniczne zaufanie do publikowanych tam treści tym razem z całą pewnością nie wyszło Sikorskiemu na dobre - napisała Niezależna.pl
Pod doniesieniami portalu szybko pojawiły się komentarze ludzi, którzy też uwierzyli w tę sensacyjną informację.
No cóż. Wierzymy, że szerszy komentarz nie jest potrzebny. Pełną wersję wczorajszego Faktoidu (w której możecie wygrać łodygę!) zobaczycie pod tym adresem.
A jeśli ktoś jeszcze nie dowierza, to dzisiejszy retweet Sikorskiego powinien rozwiać wszelkie wątpliwości. ''Reżimowe media'' vs Niezależna.pl - 1:0.