Po tym, jak przez ponad miesiąc żółw nie wypróżniał się i nagle źle się poczuł, właścicielka zabrała go do kliniki weterynaryjnej w Miami. Na zdjęciu rentgenowskim pacjenta doktor Don Harris zauważył przedmiot w kształcie małego żółwia.
Zaskoczona właścicielka Loli powiedziała, że nigdy nie miała takiego naszyjnika. Harris wyjaśnia jednak, że żółwie żywią się podobnie jak bydło - wraz z trawą i innymi roślinami czasem zjadają też kamienie i drobne przedmioty.
Lola ciągle przebywa w klinice, gdzie weterynarz próbuje pomóc jej w wydaleniu naszyjnika. Jeśli to się nie uda, konieczna będzie operacja.