62 letni John Helinski przez trzy lata żył jako bezdomny po tym jak został okradziony z dokumentów, portfela i kluczy. Każdy dzień był dla niego piekłem. W końcu pomocną dłoń wyciągnął do niego Charles Inman, pracownik ośrodka pomocy dla bezdomnych. "Wyrzucenie na ulicę takiego staruszka było dla mnie nie do zaakceptowania".
John i Charles w ośrodku pomocy youtube
Priorytetem stała się sprawa uzyskania jakichkolwiek dokumentów. Tutaj na scenę wkroczył oficer lokalnej policji Dan McDonald - "Potraktowałem to jako wyzwanie". Z pomocą tej dwójki udało się uzyskać dla Helsinskiego prawo jazdy (jako dokument stwierdzający tożsamość) i numer ubezpieczenia zdrowotnego. Ale to nie koniec tej historii.
Dan nigdy nie daje łatwo za wygraną. youtube
Podczas poszukiwań John odkrył swoje stare konto założone w jednym z banków. Co prawda bank dawno zmienił nazwę ale pieniądze znajdowały się tam nadal nietknięte! Udało się uzbierać wystarczająco by dopiero co bezdomny Helsinski mógł sobie pozwolić na zamieszkanie pod własnym dachem. Czy ta historia mogła zakończyć się lepiej?
Szczęśliwy Helsinski. youtube