Złamał nakazy swojej religii, żeby ratować życie rannego chłopca. Wzruszające poświęcenie

22-letni Harman Singh uratował życie małego chłopca, łamiąc jednocześnie jeden z ważniejszych nakazów swojej religii. Zdjął swój turban w publicznym miejscu, żeby pomóc dziecku, które ucierpiało w wypadku samochodowym.

Spodobało ci się? Polub nas

Noszenie turbanu jest bardzo ważnym religijnym nakazem dla każdego Sikha. Z powodów religijnych nie ścinają oni włosów i m.in. dlatego nie powinny być wystawiane na widok publiczny. Zdjąć turban można tylko w naprawdę wyjątkowych sytuacjach. Harman uznał, że właśnie taka się nadarzyła, kiedy 15 maja usłyszał nieopodal swojego domu w Takanini, w południowym Auckland, pisk opon .

Znalazł 6-letniego Daejon Pahia leżącego na drodze, po tym jak potrącił go samochód. Dziecko było ranne i potrzebowało pomocy . Harman bez wahania rzucił się na ratunek. Użył w tym celu swojego turbanu, by zabezpieczyć głowę poszkodowanego malca przed dalszymi urazami.

Harman SinghHarman Singh fot. YouTube.com / kadr fot. YouTube.com / kadr

Jego poświęcenie wzruszyło ludzi . Po tym jak stacja Nez Zeland TV przeprowadziła z nim wywiad, okazało się, że młody człowiek żyje naprawdę bardzo skromnie i nie ma w domu porządnych mebli. Za jedyny wystrój wnętrza służyły mu tylko plastikowe krzesła i stół. Ta sama stacja postanowiła zatem przygotować dla Harmana niespodziankę. W uznaniu dla jego skromności i zasług, podarowali mu zestaw mebli. Singh nie potrafił ukryć wzruszenia: