Spodobało ci się? Polub nas
Polskie małżeństwo przyleciało do Turcji z Wielkiej Brytanii 31 maja. Alkohol spożywali już od samego początku swojego krótkiego pobytu. Obsługa hotelu otrzymała wiele skarg na ich głośne zachowanie, nikt nie przypuszczał jednak, że było to dopiero preludium . W pewnym momencie zamroczony Marcin F. zasnął. W tym czasie jednak jego żona postanowiła się wykąpać. Rozebrana do naga krążyła z papierosem wokół hotelowego basenu. Obsługa nie mogła sobie z nią poradzić, dlatego postanowiono obudzić jej męża , aby ten spacyfikował małżonkę.
Jak się okazało, to nie był dobry pomysł. Rozbudzony i w dalszym ciągu pijany mężczyzna, kiedy odkrył, jak sprawy się mają, pobił pracowników oraz parę innych gości, którzy mieli pecha przebywać w tym samym czasie obok basenu.
Do agresywnej pary wezwano policjantów , których Polak również pobił . Pomogło dopiero użycie gazu łzawiącego. Małżeństwo przewieziono na komisariat, gdzie awanturowali się w dalszym ciągu. Rozbili dwa monitory i faks, pobili wezwanego do nich tłumacza, a na sam koniec kobieta oddała mocz na podłogę w sali przesłuchań.
W sądzie Polak tłumaczył, że do ich drinków zapewne dodano narkotyków , co miałoby tłumaczyć niezwykle agresywne zachowanie. Wszyscy pobici, z wyjątkiem tłumacza, wnieśli oskarżenie przeciw małżeństwu. Po tym wszystkim Polacy otrzymali zakaz wstępu do Turcji na najbliższe 5 lat oraz oczywiście zostali deportowani. Pod policyjną eskortą odwieziono ich na lotnisko i wsadzono do powrotnego samolotu do Wielkiej Brytanii.