Podchodzisz do woskowego Terminatora, a on nagle ożywa. Tak Arnold Schwarzenegger wspiera akcję charytatywną

Muzeum figur woskowych Madame Tussands cieszy się ogromną popularnością wśród turystów. Mogą sobie tam zrobić zdjęcia z podobiznami wielu sławnych ludzi. Raczej nikt się nie spodziewa, że figury się poruszą. Nie chcemy sobie wyobrażać, jak bardzo wystraszone musiały się poczuć ofiary żartu Termiantora. A to wszystko w słusznym celu.

Spodobało ci się? Polub nas

Przebrany za Termiantora Arnold Schwarzenegger wspierał akcję After-School All-Stars , która ma na celu pomoc młodym ludziom w rozwijaniu ich zdolności i potencjału. Szczególny nacisk kładzie właśnie na edukację i zapewnienie odpowiednich aktywności poza szkołą. Organizacja działa już ponad 20 lat.

Były gubernator Kalifornii stanął w miejscu swojej woskowej rzeźby i nieźle nastraszył ludzi , którzy postanowili sobie zrobić z nim zdjęcie . Wydaje się, że bawił się tym samym wyśmienicie. Jednak żart na muzeum się nie skończył. W pełnym kostiumie i charakteryzacji aktor przespacerował się po ulicach Hollywood, rzucając kwestiami z filmu do napotkanych na ulicy ludzi. Szczególnie interesująca była konfrontacja z jego ulicznym sobowtórem . Zrobiło się naprawdę groźnie: