Spodobało ci się? Polub nas
Ujmującą scenkę wypatrzyła pewna australijska turystka. Siedziała akurat w taksówce, kiedy za oknem przejechała riksza. Prowadziła ją właśnie księżna Maria. Nie dość tego, miała też ''na pokładzie'' pasażerkę. Uroku całej sprawie dodaje fakt, że była nią prawdopodobnie niania jej dzieci.
Mało kto spodziewa się spotkać przedstawiciela jakiejkolwiek królewskiej rodziny na ulicy swojego miasta. A jeśli już, to na pewno nie na rowerze. Tym bardziej za kierownicą rikszy. Księżna Maria zdaje się jednak zupełnie nie przejmować dworskim ceremoniałem i bardzo często można ją zobaczyć na kopenhaskich ulicach w trakcie takich wycieczek. Jednak zazwyczaj pasażerami są jej dzieci. A tych ma aż czwórkę. Nic dziwnego, zatem, że potrzebuje pomocy niani.