Zdjęcie, dla którego Ryan wszedł do dziury @ryanqnorth @ryanqnorth
Gdyby okazało się, że wlazłem tu w deszczu po to, by zrobić to zdjęcie i teraz nie mogę wyjść, to co powinienem zrobić? Pytam hipotetycznie
Od razu dostał kilka dobrych rad:
- Przeszukaj otoczenie - sugerował @imaginarythomas .
Ryan zapewnił odbiorców że ma ze sobą jedynie przenośny komputer z dostępem do sieci oraz parasol . Ten ostatni okazał się później niezbędny w ucieczce. Ale nie nuprzedzajmy faktów.
- Zatkaj odpływ i poczekaj aż będziesz mógł stamtąd wypłynąć - doradzał @Chirurgic .
Pozostałe propozycje internautów obejmowały mi.in. bieganie od ściany do ściany, rzucanie psem poza nieckę, czy wreszcie pogodzenie się z losem i tragiczną śmierć na dnie dziury.
Ryan odrzucał większość sugestii, tłumacząc, że samotna ucieczka nie wchodzi w grę - nie może przecież zostawić Chompskiego, swojego psa.
- Jesteś pewien, że Chompsky nie poradzi sobie sam? W komediach to zawsze pies znajduje rozwiązanie - optymistycznie twierdził @james_t_webber .
W odpowiedzi, Ryan podzielił się zdjęciem Chompskiego. Tak nie wygląda pies, który szuka drogi ucieczki...
Chompsky pogodzony z życiem w dziurze @ryanqnorth @ryanqnorth
Ależ jemu tu się podoba i wcale się nie spieszy żeby uciec
W końcu ktoś zasugerował Ryanowi użycie koszulki jako hamaka dla Chompskiego...
Ryan przyznaje, że był gotów spróbować wszystkiego @ryanqnorth
@ryanqnorth
Nie ma szans, żeby Chompsky zmieścił się do koszulki. Teraz tkwię w dziurze półnago. Proszę o rady
W końcu ktoś przytomnie zasugerował, by Ryan najpierw wydostał się sam, a potem wyciągnął Chompskiego za pomocą smyczy i parasola.
Chompsky i Ryan na wolności @ryanqnorth @ryanqnorth
Zadziałało! Wydostałem się z dziury!
Cała komiczna relacja trwała ok. 40 minut i przysporzyła Ryanowi nowych obserwatorów. Jeden z nich, już zadeklarował, że przerobi tę fascynującą przygodę na film.