Nikt się nie spodziewał, że na Antarktyce coś będzie chciało ukraść im łódź...

Brytyjska agencja naukowa prowadziła badania terenowe na Antarktyce. W pewnym momencie jeden z naukowców zauważył, że motorówka, którą przypłynęli, zaczyna się oddalać. Złodziejem okazał się... lew morski.

Spodobało Ci się?

Co Ty robisz?! Zejdź z łodzi! Sio, sio! - krzyczał naukowiec

Dopiero po chwili lew morski zszedł z łodzi. Swoje niezadowolenie okazywał głębokimi pomrukami, chyba chciał się przepłynąć. Drugi z badaczy próbował pocieszyć go biszkoptami, ale zwierzę nie było zainteresowane. Obrażone wróciło do wody.