Doszło do groźnego wypadku. Strażak uspokajał rannego chłopca, puszczając mu film z telefonu

Casey Lessard to strażak, który wie, że wypadki to ciężkie doświadczenie, zwłaszcza dla dzieci. Wie również, że czasem nie trzeba dużo, żeby komuś pomóc. To, co zrobił dla małego chłopca, który ucierpiał w samochodowej kraksie nie wymagało od niego wiele, a przywróciło maluchowi spokój.

W sobotę po południu doszło do wypadku obok miejscowości D'Iberville w stanie Missisipi. Z drogi wypadł samochód , w którym znajdowało się 5 dziećmi. Jedyną dorosłą osobą w aucie był kierujący pojazdem. Jak informuje Sun Herlad , prawdopodobnie stracił panowanie nad kierownicą i doszło do dachowania. Na miejscu zjawili się strażacy, którzy sprawnie zajęli się poszkodowanymi. Jeden z nich postarał się szczególnie mocno.

Chłopiec czekał na specjalnych noszach, aż będzie można go umieścić w ambulansie. Leżał sam i przestraszony na drodze. Wtedy zdecydował się wkroczyć Casey Lessard. Położył się obok malucha i szybko wyciągnął z kieszeni telefon, na którym puścił dziecku bajkę o śpiewających pingwinach, tak by ten mógł się uspokoić. Podziałało błyskawicznie.

Kapitan lokalnej straży pożarnej tak skomentował wyczyn podwładnego:

Dzieci...Robimy, co tylko możliwe, żeby je uspokoić.