Spodobało Ci się?
25 lat temu Sekar przeniósł się do Ćennaju, miasta w zachodnich Indiach. Założył tam swój serwis fotograficzny, w którym reperował aparaty. Jednak jego życie całkowicie się zmieniło, kiedy 10 lat temu w Ćennaj uderzyła fala tsunami:
W poszukiwaniu jedzenia do jego domu przyleciały dwie dzikie papugi. Mężczyzna bez zastanowienia dokarmił zwierzęta, jednak chyba nie spodziewał się, jak szybko wiadomość o jego dobry sercu rozprzestrzeni się w ptasim świecie.
Z dnia na dzień przybywało ptaków. Najpierw było ich 10, później 50, aż w końcu zleciały się ich tysiące. Dziś w zależności od pory roku, około 4 tysiące papug przylatuje codziennie na dach jego domu.
Mężczyzna dzień w dzień wstaje o 4:30 rano, żeby zacząć przygotowywać około 60 kg pokarmu dla papug. Później kładzie mieszankę ryżu na wąskie, drewniane deski, umieszczone na dachu jego domu i czeka na przylot tysięcy ptaków.
''Muszę przeznaczyc na ich karmę około 40% swoich zarobków''
Oprócz dokarmiania zwierząt Sekar pomaga chorym i skaleczonym zwierzętom szybciej wrócić do zdrowia. Pomimo tego, ze mężczyzna jest coraz starszy nie ma zamiaru zrezygnować ze swojego hobby, które po tylu latach traktuje jako obowiązek.
Jesteśmy pod wrażeniem z jaką pasją mężczyzna opiekuje się zwierzętami. Nie rezygnuje mimo tego, że opieka nad papugami pochłania tak dużo czasu i pieniędzy. Naprawdę godna podziwu postawa.
Spodobało Ci się?