Spodobało Ci się?
James Williams prowadzi salon fryzjerski w małym miasteczku. Jednym z jego klientów został mały Mason u którego kilka miesięcy temu wykryto autyzm. To zaburzenie rozwojowe ma różne przejawy i często utrudnia zwykłe, codzienne życie. Dzieci nim dotknięte mogą między innymi mieć problem z tym, żeby wytrzymać nieruchomo w jednej pozycji dłuższy czas, albo z tym, że ktoś ich dotyka.
Dokładnie tak było w tym przypadku. James bezskutecznie próbował obciąć Masonowi włosy, ale ten nie pozwalał zbliżyć się z nożyczkami do ucha, a po chwili uciekał i dość spanikowany chował się.
Często nie zdajemy sobie sprawy, jak trudne są dla cierpiących na autyzm nawet najprostsze czynności. Takie jak choćby wizyta u fryzjera. James zdawał sobie z tego doskonale sprawę, dlatego nie poddawał się.
W końcu udało mu się złapać kontakt z chłopcem... na podłodze! Gdy maluch zajęty był grą na telefonie, James bardzo powoli i ostrożnie podcinał jego włosy cały czas leżąc obok niego. To było nie lada wyzwanie!
Po tym jak wykonał ostatnie cięcie poprosił chłopca o przybicie mu "piątki". Zamiast tego otrzymał... niespodziewany uścisk! Rodzicie byli niesamowicie wzruszeni, dawno nie widzieli tak zadowolonego synka.
Spodobało Ci się?