Zobaczył, że jego żona drzemie z synkiem. I napisał dla niej najbardziej poruszający list, jaki czytaliśmy

Bobby napisał dedykowany żonie list, który opublikował na Facebooku. Udostępniło go już ponad 160 tysięcy osób.

Spodobało Ci się?

Rayena Wesson jest pełnoetatową mamą i pielęgniarką na ostrym dyżurze. Poświęca się wychowaniu synka i ratowaniu życia innych. Jej mąż Bobby wie, że choć nie chce dać tego po sobie znać, to jest przepracowana i wykończona. Ostatnio więc napisał dedykowany jej list, który opublikował na Facebooku. Udostępniło go już ponad 160 tysięcy osób .

Gdy pewnego dnia Bobby wszedł do sypialni, zobaczył swoją żonę śpiącą spokojnie z ich synkiem. Za godzinę miała wyjść do pracy. Nie chciała mówić tego mężowi, ale była wycieńczona. Mimo to zawsze podkreślała, że nie jest zmęczona i daje sobie radę. Kiedy mąż zobaczył, jak jego dzielna żona w tajemnicy ucina sobie drzemkę, wzruszony postanowił napisać dla niej list:

To jest moja żona podczas drzemki. Za godzinę wstanie, założy kitel pielęgniarki i przygotuje się do pracy.
Zbierze i starannie sprawdzi wszystkie narzędzia i inne przedmioty, których potrzebuje do wykonywania swojej pracy. Szybko nałoży makijaż, ponarzeka, że wygląda okropnie. Ja się nie zgodzę i przyniosę jej kubek z kawą.
Usiądzie na kanapie ze skrzyżowanymi nogami i spróbuje ją wypić, jednocześnie wesoło bawiąc się z synkiem, który będzie po niej skakał.
Podczas rozmowy ze mną jej wzrok zacznie stawać się nieobecny, gdy będzie myśleć o pracy. Myśli, że tego nie zauważam.
Pocałuje dziecko i mnie na do widzenia, i pójdzie pomagać ludziom, którzy przeżywają jeden z gorszych dni w swoim życiu. Wypadki samochodowe, rany postrzałowe, wybuchy, oparzenia i złamania. Bogaci, biedni, księża, narkomani, prostytutki, matki, ojcowie, synowie, córki, rodziny - nie ma znaczenia kim jesteś, ani co ci się stało.
Moja żona się tobą zaopiekuje.
14 godzin później wróci do domu. Z obolałych stóp zdejmie buty ze śladami potu, krwi i łez na podeszwach i zostawi je na zewnątrz. Czasem nie będzie chciała mówić o pracy. Czasem nie będzie mogła się doczekać, żeby o niej opowiedzieć.
Czasem będzie płakać ze śmiechu, czasem po prostu płakać, ale niezależnie od tego będzie na czas, żeby zacząć kolejną zmianę.
Moja żona jest pielęgniarką. Moja żona jest bohaterką.

Sami przyznacie, że chyba każdy chciałby być tak doceniony przez swoich najbliższych.